W Domu Polskim w Bystrzycy powiało w piątek młodą, nowoczesną sztuką. Wieczorem odbył się wernisaż wystawy „MY/WY Swoje” Adama Škňouřila i Szymona Łachety. Ekspozycję można odwiedzać do niedzieli.
Adam jest bystrzyczaninem, Szymon pochodzi z Bytomia, lecz wiele ich łączy. Obaj studiują na Wydziale Sztuki i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie i razem mieszkają w akademiku.
W sali na piętrze zawisły rysunki, grafika i obrazy młodych artystów. Są wśród nich wspólnie realizowane projekty, ale przede wszystkim indywidualne prace obu twórców.
Łacheta przedstawił m.in. w nowatorski sposób tematy zaczerpnięte z wiary katolickiej – cykl graficzny nt. siedmiu grzechów głównych oraz projekt aplikacji mobilnej „E-mszał”.
Škňouřil przyciągnął uwagę alegorycznym projektem graficznym, który nawiązuje do historii i teraźniejszości jego rodzinnej Bystrzycy czy też tryptykiem zainspirowanym słynnym „Ogrodem rozkoszy ziemskich” Hieronima Boscha.
– Pomyśleliśmy, że byłoby super zrobić jakąś wystawę w naszej okolicy i zachęcić jak najwięcej naszych rówieśników, aby przyszli i zobaczyli różne sposoby naszego podejścia do tworzenia. Na Zaolziu brakuje wystaw twórczości młodych ludzi – przekonywał AdamŠkňouřil.
Wernisaż cieszył się dużym zainteresowaniem. Nie zabrakło na nim także muzyki – góralskiej w wykonaniu bystrzyckiej kapeli „Bezmiana” oraz kompozycji instrumentalnej autorstwa Mariusza Drozdowskiego, który – podobnie jak Škňouřil i Łacheta – jest studentem cieszyńskiej uczelni.
Wystawę można obejrzeć także w niedzielę w godz. 14.30-18.00.