czwartek, 8 maja 2025
Imieniny: PL: Kornela, Lizy, Stanisława| CZ:
Glos Live
/
Nahoru

Czeski Cieszyn: Artyści z gimnazjum wystawiają swoje prace  | 08.05.2025

W Galerii „Půda” w Ośrodku Kultury „Strzelnica” odbył się w środę wernisaż XVI wystawy prac młodych twórców z Polskiego Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie. Wystawia 16 uczennic, absolwent i nauczyciel.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Justyna Navrátil i jej lustro odbijające emocje. Fot. Danuta Chlup
– Tak jak brzmi nazwa tej wystawy – „Nie wiem”, tak ja nie wiem, co mam powiedzieć, ponieważ te prace są fantastyczne. Fantazja uczniów, tych naszych młodych artystów, jest przeogromna. Ja bym w życiu czegoś takiego nie wymyśliła – powiedziała dyrektorka gimnazjum Maria Jarnot, inaugurując wraz z kuratorem galerii Władysławem Szpyrcem wystawę z cyklu „Przenikanie”. Dyrektorka podziękowała inicjatorowi i organizatorowi wszystkich edycji Władysławowi Kubieniowi, nieobecnemu na wernisażu z powodu choroby.

Każda z młodych artystek inaczej podeszła do tematu „Nie wiem”. Prace wykonane są różnymi technikami, są obrazy, fotografie, trójwymiarowe obiekty.
 Autorzy prac: Elżbieta Bień, Jolana Buba, Daniela Čudek, Elena Dziadek, Ewa Farna, Zofia Gottwald, Aneta Heczko, Miriam Lisztwan, Tereza Lugsch, Jaroslava Lysek, Justyna Navrátil, Anna Nemec, Dorota Plachta, Wiktoria Sodzawiczna, Ewelina Stec, Nina Natalia Veselá oraz Marek Gąsiorowski i Władysław Kubień.
Linoryty przedstawiła ich autorka Elżbieta Bień. – Są tu ślady zwierząt, ludzi, samochodu czy roweru, lecz te ślady nie zgadzają się z tym, kto je zostawił. Na przykład samochód ma ślady podków, niedźwiedź ślady ludzkie. Właściwie nie wiadomo, kto tutaj był, jak to było naprawdę – powiedziała o swoich pracach w rozmowie z „Głosem”. Techniki linorytu nauczyła się w Podstawowej Szkole Artystycznej im. Pawła Kalety w Czeskim Cieszynie, gdzie doskonali umiejętności plastyczne.

Justyna Navrátil, autorka zwierciadła odbijającego emocje, zdradziła, że pisze także wiersze – na razie do szuflady. Cytat z jednego z nich zamieściła na lustrze, którego część jest pomalowana, część nadal pełni swoją funkcję. A ponieważ autorka uwielbia niebieski kolor, zastosowała na obrazie różne jego odcienie.

Dorota Plachta zaprezentowała dwa na pozór niepozorne słoiki – jeden z żywą różą w wodzie, drugi z zasuszonym kwiatem. Odbiorca w różny sposób może zinterpretować to zestawienie – na przykład jako zderzenie życia i śmierci, młodości i starości, teraźniejszości i przeszłości. Autorka połączyła wystawiany obiekt z inspirującym go cytatem.

Elena Dziadek, po raz pierwszy wystawiająca na „Przenikaniu”, wytworzyła obraz za pomocą markera i sznurka. – Rysunek zrobiłam markerem, następnie przyszyłam sznurek do płótna. Sznurek wyraża zaplątanie, taką troszeczkę chmurę w mózgu – wyjaśniła młoda artystka. Dodała, że ogólnie obraz pokazuje myśli – natrętne, nurtujące, których nie potrafimy wypowiedzieć.  Także dla paru innych autorek motto „Nie wiem” było inspiracją do przedstawienia głów z kłębiącymi się myślami, każda użyła jednak innej techniki, innych środków ekspresji.
Wystawa będzie czynna do 6 czerwca. 
GALERIE Przenikanie