– Jest to inne niż dotychczas spojrzenie na te wydarzenia. Na wystawie można znaleźć 12 tytułów czasopism ze Śląska Cieszyńskiego w języku polskim, czeskim i niemieckim, które opisywały tę tragedię oraz wiele innych ciekawych eksponatów i informacji – podkreśla autor wystawy Marian Steffek.

Niejako tytułem wstępu na pierwszej planszy przypomina inne ogromne katastrofy morskie na Oceanie Atlantyckim z setkami ofiar. Następnie skupia się na budowie Titanica, którą rozpoczęto 31 marca 1909 w doku stoczni Harland and Wolff w Belfaście. W dwa lata później statek został zwodowany, a niespełna dwa tygodnie przed pierwszym rejsem zakończono ostatnie poprawki.

Na drugiej planszy można obejrzeć, jak wyglądał gotowy statek, który wyruszył z Southampton 10 kwietnia 1912 roku. Są zdjęcia wnętrz pierwszej klasy – wielkiej dębowej klatki schodowej, sypialni i sali gimnastycznej, a także przechodzących wzdłuż łodzi ratunkowych niczego nieprzeczuwających pasażerów.

– Titanic był wtedy największym, najbardziej luksusowym i ponoć najbezpieczniejszym statkiem świata – czytamy poniżej. Pomimo to nie dojechał do celu, którym był Nowy Jork. Wrak statku osiadł na dnie Atlantyku, a większość osób utonęła. – Rozbitków, którzy uratowali się w szalupach, wzięła na pokład Carpathia, która dopłynęła na miejsce katastrofy o godzinie 4.00 – tak kończy Marian Steffek dość szczegółowy opis tragedii rozgrywającej się z 14 na 15 kwietnia 1912 roku.

Kolejna plansza poświęcona jest ofiarom i ocalonym. Tych pierwszych było, niestety, więcej. Chociaż 20 szalup ratunkowych mogło pomieścić aż 1178 osób, ocalało tylko 492 pasażerów i 212 członków załogi spośród 2208 osób płynących na statku. Zginęli konstruktor statku i kapitan, wielu bogatych biznesmenów, cała pokładowa orkiestra, a także pisarz angielski, który ponad 25 lat temu napisał opowiadanie o fikcyjnym ogromnym liniowcu, który zatonął po zderzeniu z górą lodową. Ich zdjęcia z opisem, jak również zdjęcia niektórych ocalonych osób można obejrzeć na wystawie.  

Katastrofa Titanica odbiła się szerokim echem również na Śląsku Cieszyńskim. Pisały o niej m.in. wydawane w Cieszynie „Gwiazdka Cieszyńska”, „Robotnik Śląski”, „Głos Ludu Śląskiego”, „Dziennik Cieszyński”, „Poseł Ewangelicki” i „Silesia”, a także „Ślązak” ze Skoczowa, „Nowy Czas” z Goleszowa czy „Noviny Těšínské” z Frydku. Relacje te zajmują całe dwie plansze. Z pewnością warte są przeczytania. Ostatnia plansza poświęcona jest natomiast losom bliźniaczych statków Titanica – Olympicowi i Britannicowi. Przypomina też powieści i filmy o Titanicu. Co ciekawe, jedną z pierwszych książek na ten temat było opracowanie z 1912 roku redaktora „Kuriera Polskiego” w Milwaukee Stanisława Łempickiego pt. „Tragedya oceanu, strzaskanie i zatonięcie okrętu Titanic”.