piątek, 25 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Jarosława, Marka, Wiki| CZ: Marek
Glos Live
/
Nahoru

Opowieść o silnej kobiecie. Film o Icie Kozakiewicz powalczy o Oscara | 05.10.2023

- To film o silnej kobiecie i żywych do dziś problemach w społeczeństwie – mówi PAP Ilze Kunga-Melgaile, łotewska reżyserka filmu „Mana Briviba” poświęconego polskiej działaczce na Łotwie Icie Kozakiewicz. Łotwa zgłosiła ten film do Oscara.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Postać Ity Kozakiewicz, polskiej działaczki na Łotwie i parlamentarzystki, założycielki Związku Polaków na Łotwie, wciąż pozostaje w Polsce nieznana. Fot. Gada barikāžu muzejs, Aivars Vegners
Postać Ity Kozakiewicz, polskiej działaczki na Łotwie i parlamentarzystki, założycielki Związku Polaków na Łotwie, wciąż pozostaje w Polsce nieznana. Na Łotwie jej imię nosi polska szkoła w Rydze, w ubiegłym roku w Jakubowie odsłonięto upamiętniający ją pomnik sfinansowany ze środków państwa polskiego, a 29 września do kin wszedł film poświęcony jej historii, „Mana Briviba” (pol. „Moja Wolność”). 

Jego reżyserka Ilze Kunga-Melgaile mówi, że pomysł nakręcenia filmu na temat okresu upadku ZSRS, przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku, zrodził się, kiedy zakończyła szkołę filmową. Ze względów prywatnych prace nad tą koncepcją musiały jednak trochę poczekać. 

– Po kilku latach zobaczyłam nagranie z Itą Kozakiewicz, z jej występem i przypomniałam sobie o niej; pamiętam ją z tamtych czasów bardzo dobrze. Ujrzałam w jej postaci wszystkie te tematy, o których chciałam opowiedzieć: o silnej kobiecie, o problemach w społeczeństwie. Część z nich istnieje do dziś: na Łotwie są i osoby rosyjskojęzyczne, i Łotysze… i nijak nie możemy uregulować tych stosunków – mówi reżyserka filmu. 

Zdjęcia do filmu zaczęły się w styczniu 2022 r., a miesiąc później Rosja napadła na Ukrainę. – Pierwsze myśli były takie: Jaka praca? Jakie kino? Nie można się bawić, kiedy obok trwa wojna… Później uświadomiłam sobie, że ten film właśnie o tym jest: imperium rozpada się… Nie rozpadło się do tej pory… I o tym, jak mają żyć w tak dużym imperium małe narody. One do tej pory walczą o swoją niepodległość – powiedziała Kunga-Melgaile. – Uważam, że ten szok (związany z rosyjską inwazją na Ukrainę) wpłynął na mój film. Zrobiłam pewne mocniejsze akcenty – dodaje. Reżyserka przyznaje, że obecnie według niej bardziej wyraźnie widać idee, którymi w tamtych czasach kierowała się Kozakiewicz.

W łotewskim Jakubowie 5 grudnia 2022 r. odsłonięty został pomnik Ity Kozakiewicz. Fot. ARC „Kuriera Wileńskiego”

W filmie zagrali uczniowie polskiej szkoły oraz Klubu „Polonez”. Reżyserka wspomina, że kiedy zbliżała się pora nagrywania scen z udziałem polskiej społeczności, zwróciła się o wsparcie do Polskiej Szkoły im. Ity Kozakiewicz w Rydze. Wystąpiła podczas zebrania ryskich Polaków, przedstawiła im swój pomysł i oświadczyła, że cieszyłaby się, gdyby mogli wziąć w nim udział. Jak wspomina, Polacy zareagowali na tę propozycję dużym zainteresowaniem.

– Polacy, którzy przyszli na zdjęcia, byli bardzo dobrze przygotowani. Znali wszystkie piosenki. Wszystko było bardzo dobrze zorganizowane. Wydaje mi się, że im się podobało – mówi. Według niej to dla nich też było znaczące w sensie tożsamościowym. Pytana o to, czy film będzie pokazywany w Polsce, odpowiada: myślę, że będziemy szukać kontaktów, by tak było.

Kunga-Melgaile przyznała, że dzięki pracy nad filmem „Mana Briviba” bardziej zainteresowała się Polską, którą odwiedziła latem i nawet zastanawia się, czy nie rozpocząć nauki polskiego.




Może Cię zainteresować.