Kilkanaście stołów ustawionych w dużej sali nie nakryło się, rzecz jasna, samych. Zajęła się tym piętnastka pań z Klubu Kobiet. Zwiedzający mogli wczoraj i dziś podziwiać pomysłowe i gustowne aranżacje.
Każdy stół był nakryty i udekorowany odpowiednio do pory roku, święta, wydarzenia czy innego tematu. Był stół wielkanocny, mikołajkowy i wigilijny, stoły nakryte na urodziny babci, na wesele, chrzciny, promocję czy złote gody, było „Spotkanie nad jeziorem”, „Urok lata”, „Wspomnienia z wakacji”, „Puszczanie latawców” i inne tematy. Pojawiły się także „męskie” stoły – na naradę myśliwych (z grzybami wydrukowanymi na drukarce 3D!) czy też stół „u Władka za stodołóm”. Dodatkowo wystawiono kolekcję cukierniczek oraz książek kucharskich.
– Pomysłodawczynią wystawy była koleżanka klubowa Anna Heczko. Proponowała, by zrobić trochę inną wystawę niż zawsze. Wymyślałyśmy tematy stołów, które mogłyby być interesujące. Człowiek dziwiłby się, co się w głowach zrodziło i co na tych stołach powstało –  mówiła, uśmiechając się z zadowoleniem, przewodnicząca Klubu Kobiet Krystyna Kramarčik.
Prezes Miejscowego Koła PZKO Renata Szkucik podkreśliła, że wystawa była pracą zespołową.
– Wspólnie wymyśliłyśmy tematy i podzieliłyśmy się stołami do przygotowania. Każdy stół dekorowały 3-4 panie. Było inaczej niż zwykle podczas wystaw, kiedy panie przynoszą swoje prace i ktoś zajmuje się później aranżacją. Tym razem praca twórcza odbywała się wprost na stołach. Podczas sobotniej inauguracji wystawy zabrzmiał wiersz napisany przez jedną z członkiń Klubu Kobiet – Annę Mališ. Rozpoczynał się od słów: „Pięknie nakryty stół, a przy nim przyjaciele, rodzina. Tam każda mała i wielka uroczystość się zaczyna”.