piątek, 13 grudnia 2024
Imieniny: PL: Dalidy, Juliusza, Łucji| CZ: Lucie
Glos Live
/
Nahoru

Czeski Cieszyn: Franciszek Józef I został »odbrązowiony« | 13.10.2023

Okres panowania cesarza Franciszka Józefa pozostał w pamięci Cieszyniaków jako czas dobrobytu. Rządy austriackiego monarchy – wbrew utartemu przekonaniu – jednak nie zawsze sprzyjały polskiej sprawie. Co zatem sprawiło, że mit o „dobrotliwym cysorzu panie”, przetrwał do dziś? Odpowiedzi na te pytania udzielił na czwartkowym spotkaniu Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego PZKO historyk i socjolog Wojciech Święs.

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Wojciech Święs wygłosił w Centrum Polskim w Czeskim Cieszynie wykład „Franciszek Józef odbrązowiony – czyli nie taki znowu tatulek bez skazy…”. Fot. Beata Schönwald
Naukowiec związany z Książnicą Cieszyńską, a obecnie z Muzeum Ziemi Cieszyńskiej w Cieszynie oparł swój wykład na wystawie pn. „Między historią a mitem. Dobre austriackie czasy na Śląsku Cieszyńskim”, którą przygotował w 2013 roku w Książnicy Cieszyńskiej na podstawie publikacji antropolożki Renaty Hołdy „Dobry władca. Studium antropologiczne o Franciszku Józefie I” i własnej pracy magisterskiej „Mały Wiedeń w Cieszynie” z 2012 roku. Wywiady i badania ankietowe, które przeprowadził wtedy wśród dość sporej grupy respondentów, wykazały ponad wszelką wątpliwość, że sentyment do czasów austriackich, których personifikacją jest cesarz Franciszek Józef I, jest wśród mieszkańców Cieszyna zjawiskiem powszechnym, a Wiedeń, Habsburgowie i sam monarcha cieszą się niegasnącą sympatią kolejnych pokoleń jego dawnych poddanych.

Fot. Beata Schönwald

Potwierdzały to czasem aż naiwne w swojej wymowie pinie, jak np. ta: „Gdyby nie nasz najjaśniejszy pan, Cieszyn by był dziś całkowicie zaorany”. Natomiast z negatywnymi głosami badacz nie spotkał się wcale. – W mojej ocenie badania te wyszły „po habsbursku” – podsumował.

Co ciekawe, cesarz Franciszek Józef I miał z Cieszynem niewiele wspólnego, bo w ciągu 68 lat swoich rządów spędził w tym mieście podczas swoich czterech wizyt łącznie 13 dni. To nie one mogły więc stanowić o jego popularności wśród ludności miejscowej. A więc co? Uczestnicy czwartkowego MUR-u otrzymali wyczerpującą odpowiedź na to pytanie. Wykładowca opowiedział im o dobrze zorganizowanej procesarskiej propagandzie oraz o regularnych audiencjach, których Franciszek Józef I udzielał swoim poddanym. Na zakończenie dokonał krótkiej oceny jego polityki wewnętrznej i zagranicznej.

Więcej na temat Franciszka Józefa I można będzie przeczytać w przyszłym tygodniu w drukowanym „Głosie”.



Może Cię zainteresować.