Początek spotkania nie zapowiadał wielkich emocji. Polacy długo nie radzili sobie z rywalami, w efekcie w pierwszej połowie kibice zgromadzeni na Stadionie Narodowym w Warszawie nie zobaczyli bramek. Worek z golami w 62. minucie rozwiązał fantastycznym strzałem z 25 metrów Arkadiusz Milik. Stracona bramka nie zdeprymowała jednak Gruzinów, którzy w kolejnych minutach przeważali, będąc zdecydowanie bliżej zdobycia bramki. W 82. minucie Navalovsky uderzył potężnie z ostrego kąta, a piłka trafiła w spojenie słupka i poprzeczki polskiej bramki.

Końcówka meczu stawała się bardzo nerwowa, zwłaszcza, że w poprzednim starciu z Irlandią Polacy stracili gola w ostatnich sekundach spotkania.Szczęśliwie ostatnie trzy minuty należały jednak do Roberta Lewandowskiego. W 89 min., 90 (plus 2) min. oraz 90 (plus 3) min. zawodnik Bayernu Monachium zdobył trzy bramki i ostatecznie Polska wygrała z Gruzją 4:0.