piątek, 23 maja 2025
Imieniny: PL: Leoncjusza, Michała, Renaty| CZ: Vladimír
Glos Live
/
Nahoru

Koniec nadziei | 24.06.2018

Ten mecz będzie się śnił polskim kibicom po nocach. Jednym słowem koszmar. Polacy po przegranej z Kolumbią 0:3 stracili szansę na awans z grupy. W mundialu zagrają już tylko o honor z Japonią.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Kurtyna opadła. Fot. PZPN

Biało-czerwoni po przegranej w pierwszym meczu z Senegalem w drugiej mundialowej odsłonie za wszelką cenę musieli wygrać. Trener Adam Nawałka zdecydował się na zmiany w wyjściowej jedenastce. Bez Cionka w obronie, bez Milika w ataku miało być lepiej, ale było tak samo tragicznie, jak w inauguracyjnym spotkaniu z Senegalem. Kolumbijczycy dominowali w środku pola, dryblowali, atakowali, Polacy ograniczali się do chaotycznej defensywy i wybijania piłki w kierunku Lewandowskiego. "Lewy" bez wsparcia z linii pomocy był cieniem gwiazdora z eliminacji i Bayernu Monachium. Tylko raz Lewandowski pokazał próbkę swoich możliwości, kiedy to zgasił trudną wysoką piłkę i przytomnym strzałem trafił w kolumbijskiego bramkarza. To wszystko. Po zmianie stron polską grę miał rozruszać Grosicki, ale "turbogrosik" zgubił koncepcję na ofensywny futbol w pierwszej połowie podczas wysiadywania na ławce. W 80. minucie Nawałka na murawę wprowadził kontuzjowanego Kamila Glika, stawiając "kropkę nad i" w bezradności. Bramki (wszystkie efektowne) dla Kolumbii zdobyli Mina (40), Falcao (70) i Cuadrado (75).

W najbliższy czwartek Polacy w meczu o honor zmierzą się z Japonią, która w niedzielę zremisowała z Senegalem 2:2.  



Może Cię zainteresować.