Hutnicze derby w Werk Arenie trzymało w napięciu. Obie drużyny nawiązały do udanych poprzednich meczów, goście z Ostrawy zameldowali się w Trzyńcu bezpośrednio po demolce Sparty Praga 6:1. Wygraną 3:2 wyreżyserował najlepszy strzelec Trzyńca, Tomáš Marcinko. Słowacki napastnik po meczu pierwszego gola podarował jednak partnerowi z ataku. - Gola na 1:0 zdobył Martin Růžička, z dużym prawdopodobieństwem łyżwą - zawyrokował. - Hat trick nie jest dla mnie najważniejszy, liczy się wygrana i dobry występ całego zespołu - podkreślił 29-letni hokeista. Goście z Witkowic nie sprzedali tanio skóry. Walczyli do końca, ale kiedy na 120 sekund przed końcem największą szansę Witkowic zaprzepaścił Tybor, kurtyna w Werk Arenie opadła. - Gramy na zwycięskiej fali i wierzę, że również w niedzielę na tafli Hradca Kralowej powiększymy naszą zdobycz punktową - zapewnił Tomáš Marcinko.