Ostrawianie walczyli w rundzie wstępnej play off nie tylko z ambitnym rywalem z Hanej, ale też tajemniczym zatruciem pokarmowym, które na wstępie tej serii kompletnie rozkleiło zespół Miloša Holania. Rywal z Ołomuńca nie zgodził się jednak na przełożenie tej serii na inny termin, podobnego zdania byli też włodarze ekstraligi. – To były piekielnie trudne chwile dla całego klubu. Jestem dumny z chłopaków – stwierdził trener Witkowic Miloš Holaň.

W dzisiejszym spotkaniu w Ostravar Arenie znów decydowały drobnostki. Gospodarze zagrali świetnie w defensywie, przesądzając o zwycięstwie w trzeciej tercji wygranej 2:0. Bramki dla Witkowic zdobyli Fridrich (8.), Flick (43.) i Krenželok( 60.). Krążek z kija Krenželoka wpadł do pustej ołomunieckiej bramki podczas power play Hanaków, którzy do końca walczyli o korzystny rezultat.

Ćwierćfinały fazy pucharowej startują w najbliższy weekend. W serii pomiędzy Trzyńcem i Witkowicami atut własnego lodowiska będzie na początek po stronie wicelidera tabeli - Stalowników. Sobotni mecz w Werk Arenie rozpoczyna się o 16.00, niedzielny o 18.00. Na środę i czwartek seria grana do czterech zwycięstw przenosi się do Ostrawy.