To nie tak miało być. Polscy piłkarze przegrali w ćwierćfnale mistrzostw Europy z Portugalią. Przesądziły karne, w których szczęście nie było naszym sprzymierzeńcem.
Dla podopiecznych Adama Nawałki mecz rozpoczął się idealnie. Już w 2. minucie Polacy po skrzydle rozmontowali portugalską defensywę, a piłkę z podania Grosickiego wpakował do siatki Lewandowski. Dla "Lewego" był to pierwszy gol z gry w tych mistrzostwach, ale arcyważny. Portugalczycy wyrównali po akcji Sancheza, zaś w drugiej połowie i w dogrywce mieli trochę więcej z gry. W karnych zabrakło niestety Polakom szczęścia i spokoju, którym emanowali w poprzednim meczu ze Szwajcarią. Nie trafił Jakub Błaszczykowski, uderzając piłkę zbyt słabo w lewy dolny róg bramki. Portugalski bramkarz wyczuł jego intencję i rękawicą wybronił kluczową piłkę spotkania.
Więcej z Euro 2016 w sobotnim drukowanym wydaniu gazety.