Wieje nie tylko w naszym regionie. W Paryżu powiało w niedzielę sensacją za sprawą polskiej tenisistki Igi Świątek, która w znakomitym stylu awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open na kortach Rolanda Garrosa.
19-letnia Polka idzie w Paryżu jak burza. Świątek awans do ćwierćfinału wywalczyła w efektownym stylu, pokonując jedną z faworytek turnieju, Rumunkę Simonę Halep 6:1 i 6:2. Młodziutką Polkę skomplementował po meczu m.in. były znakomity brytyjski tenisistka, Tim Henman. - Iga zagrała rewelacyjnie. To była reklama tenisa - stwierdził Henman. Czyżby następczyni Agnieszki Radwańskiej? Wszystko na to wskazuje.
- W zeszłym roku przegrałam w Paryżu z Simoną Halep 0:6 i 1:6, ale tym razem to był zupełnie inny spektakl. Ten mecz z pewnością zmieni moje tenisowe życie. Czuję się szczęśliwa, ale zarazem okropnie zmęczona psychicznie - skomentowała awans do ćwierćfinału French Open polska tenisistka.