TOMASZ GOMOLA, NAPASTNIK KS ROW 1964 RYBNIK: Jestem od strzelania bramek | 16.03.2021
Z powodu stanu wyjątkowego w Republice Czeskiej w dalszym ciągu trwa niepewna sytuacja w niższych rozgrywkach piłkarskich, które pauzują od 27 października 2020. Piłkarze radzą sobie w różny sposób – albo trenują w indywidualnym zakresie, albo też szukają kompleksowego rozwiązania sytuacji, w której znaleźli się nie ze swojej winy. Tomasz Gomola, wychowanek Spartaka Jabłonków, który sezon 2020/2021 rozpoczął w barwach Nowego Jiczyna, w marcu zasilił szeregi trzecioligowego polskiego klubu KS ROW 1964 Rybnik. Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
Foto: Tomasz Gomola świętuje premierową bramkę w barwach Rybnika. Fot. ROKSANA BIBIELA

– Po prostu nie widziałem światła w tunelu, a chciałem za wszelką cenę grać na dobrym poziomie, pomimo pandemii – mówi „Głosowi” 27-letni Gomola, który pierwsze piłkarskie kroki stawiał w swoim rodzinnym Jabłonkowie, ale prawdziwą szkołą życia był dla niego dopiero okres udanej gry w młodzieżowych kadrach Banika Ostrawa. – Banik to ważna marka, rozpoznawalna wszędzie. Przekonałem się o tym zresztą również w Rybniku – stwierdza napastnik. – Koledzy z drużyny, a także kibice pytali mnie właśnie o moje doświadczenia z gry w barwach Banika Ostrawa. To były piękne lata mojej wczesnej młodości, ale obecnie liczy się tu i teraz i chciałbym strzelać gole dla Rybnika – deklaruje piłkarz w rozmowie z „Głosem”.
Gomola swoje obietnice spełnił zaraz w drugim występie w barwach Rybnika, zdobywając bramkę na 2:0 w domowym meczu z Polonią Nysa. Jego drużyna przegrała niemniej na własnym boisku 2:4, pozostając w newralgicznej strefie spadkowej III ligi – Grupy III. Dla kibiców, którzy orientują się bardziej w czeskich regionalnych rozgrywkach, spieszę z wytłumaczeniem – odpowiednikiem polskiej III ligi są w naszym kraju rozgrywki Dywizji, czwartej najwyższej klasy. Gomola, który w swojej karierze zasmakował gry w Dywizji w takich klubach, jak Hawierzów czy Nowy Jiczyn, potwierdził, że poziom pojedynków w ramach polskiej III ligi nie różni się zbytnio od standardów czeskiej czwartej ligi.
W III lidze – Grupie III głównymi faworytami do awansu są utytułowane drużyny Ruchu Chorzów i Polonii Bytom. – Z Ruchem zagramy 15 maja na wyjeździe i już nie mogę się doczekać tych derbów. To najbardziej prestiżowe spotkanie w całym sezonie. Jeśli je przegramy, to w Rybniku nikt z nami nie będzie rozmawiał przez co najmniej miesiąc.
Więcej we wtorkowym wydaniu naszej gazety z 16 marca 2021.