Dramatyczny mecz ze szczęśliwym końcem dla Stalowników. W hutniczych derbach trzy punkty powędrowały pod Jaworowy.
Hokeiści Trzyńca zwyciężyli w czwartek wieczorem na tafli Witkowic 6:4. Do głównych postaci zwycięskiego zespołu należał obrońca Vladimír Roth, który dwukrotnie, praktycznie z tego samego miejsca, pokonał witkowickich golkiperów w przewadze liczebnej. W 17. minucie zaskoczył z dystansu Svobodę, a w 43. minucie Dolejša. - Prowadziliśmy już 5:2, ale znów było nerwowo - skomentował derby Roth. - Po raz pierwszy w tym sezonie wygraliśmy mecz wyjazdowy. To dobry znak, podobnie jak udane tym razem przewagi liczebne - dodał doświadczony defensor Stalowników.
W pierwszym meczu derbowym ze zwycięstwa radowali się hokeiści Witkowic. Tym razem cios oddali Stalownicy. - Wrześniowa wygrana zrodziła się w męczarniach, ale najważniejsze, że udało nam się przechylić szalę spotkania na naszą korzyść. Teraz szczęście sprzyjało hokeistom Trzyńca - stwierdził skrzydłowy napastnik Witkowic, Rastislav Dej.