Jego strzał otworzył sześciogolowe zawody w Werk Arenie. Stalownicy m.in. zasługą swojego kapitana Zbyňka Irgla pokonali Karlowe Wary 4:2, umacniając się na prowadzeniu w tabeli ekstraligi.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej tercji. Dla Zbyňka Irgla kluczowa była jednak ostatnia tercja. - Hokej może nie był efektownym widowiskiem, ale liczą się trzy punkty. Chłopaki w trzeciej tercji strzeliły potrzebne gole do zwycięstwa, ale przyznaję, goście nie oddali meczu bez walki - skomplementował swoich towarzyszy broni, a także outsidera sezonu kapitan Stalowników Trzyniec. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył amerykański napastnik Cory Kane. Najważniejszą na minutę przed końcem na 4:2.
Już w poniedziałek, na Szczepana, podopieczni trenera Vladimíra Kýhosa zmierzą się na wyjeździe z Libercem. Pojedynek na szczycie tabeli rozpoczyna się o godz. 17.20.