Polki rozpoczęły piątkowe spotkanie z impetem, zaraz w pierwszych sekundach meczu Ewa Pajor, największa gwiazda ekipy, była bliska zdobycia bramki. Niemki szybko jednak zdążyły się poukładać, zaczęły też dyktować tempo gry, a Polki najczęściej biegały za piłką. Jeśli już podopieczne Niny Patalon wypracowały sobie w miarę niebezpieczną sytuację w polu karnym rywalek, to zawsze maczała w tym palce napastniczka FC Barcelona, Ewa Pajor. Styl gry „wszystko na Ewę” niestety skazany był na porażkę.

Niemki zagrały efektywnie i efektownie w drugiej połowie, zdobywając dwie piękne bramki. Na 1:0 trafiła z granicy pola karnego strzałem w okienko Jule Brand (52.), a Lea Schueller (66.) celną główką poprawiła na 2:0. Polki do końca nie rezygnowały z uzyskania korzystnego rezultatu, w szarpanych kontratakach zabrakło im jednak jakości i elementu zaskoczenia.  

Drugi mecz grupowy biało-czerwone rozegrają 8 lipca ze Szwecją. Również w tym pojedynku Polki mogą tylko sprawić niespodziankę, bo dużymi faworytkami będą Szwedki.