Fortuna Liga: Po raz trzeci 0:3. Slavia poza zasięgiem Karwiny | 18.02.2024
Piłkarze Karwiny nie sprawili niespodzianki w meczu ze Slavią
Praga. Pojedynek 21. kolejki Fortuna Ligi zakończył się w Raju zgodnie z oczekiwaniami
zwycięstwem faworyzowanej Slavii 3:0. To trzecia z rzędu przegrana Karwiny
wynikiem 0:3 w wiosennej części sezonu.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Trener Karwiny Juraj Jarábek. Fot. mfkkarvina
Wszystko, co najważniejsze, miało miejsce w pierwszej
połowie. Slavia rozkręcała się powoli, ale po rozbiciu kilku chaotycznych
ataków gospodarzy w 15. minucie uderzyła po raz pierwszy. Bramkę na 0:1
przypisano… karwińskiemu Memicowi, który ostatni dotknął piłki. Goście poszli
za ciosem i w 17. minucie golem Chytila wyszli na komfortowe dwubramkowe
prowadzenie.
Do przerwy gra w wykonaniu Karwiny przypominała chodzonego, lepiej
podopieczni trenera Juraja Jarábka
zagrali dopiero po zmianie stron. Wtedy jednak Slavia nie forsowała tempa,
nastawiając się na ostrożną defensywną grę i kontrataki. Po jednym z nich trzeci
gwóźdź do karwińskiej bramki wbił w 80. minucie Diouf. Holec, który wcześniej
wyłapał trzy inne czyste okazje Slavii, wobec „setki" Dioufa był bez szans.
Karwinie, która
pomimo dużych chęci również w trzecim wiosennym spotkaniu nie zdobyła bramki, w
drugiej połowie nie można odmówić waleczności. Przeciwko dobrze sformowanej
obronie rywala gospodarze zmuszeni byli zagrać atakiem pozycyjnym, co lepiej im
poszło po zmianach, na jakie zdecydował się trener Jarábek. Wprowadzeni
na murawę Doležal, Adeleke i Ayaosi tracili w ofensywie mniej piłek, niż
męczący się w pierwszej połowie Vinicius i Ezeh.
Na dnie tabeli po niedzieli sytuacja pozostała względnie „stabilna”.
Karwiniacy wyprzedzają jeszcze gorzej grający w tym sezonie zespół Czeskich
Budziejowic, po niedzieli spadli niemniej na przedostatnie miejsce tabeli. Na odwrotnym biegunie Slavia nie straciła kontaktu z prowadzącą
Spartą Praga.