Igrzyska Polonijne: Ruszyła walka o medale | 27.08.2023
Rozpoczęła się walka o medale XXI Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych, które od niedzieli do
czwartku odbywają się w trójkącie Głuchołazy, Nysa, Wrocław. Na pierwszy ogień
rywalizowano w Nysie w pięknym kompleksie Aqua Marina w biegu na 5 km, nordic walking,
siatkówce plażowej i kajakarstwie. Organizatorem igrzysk jest Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Roman Słowioczek, Paweł Myśliwiec i Władysław Martynek na podium. Fot. ŁUKASZ KLIMANIEC
GALERIE Igrzyska - niedziela
Prawie 100-osobowa ekipa z Zaolzia rozpoczęła zmagania z
przytupem. Wprawdzie jeszcze nie podano oficjalnych wyników, ale wiadomo, że
zarówno w nordic walking, jak też biegu na 5km, kajakarstwie i siatkówce plażowej
sypnęło medalami. W popularnym nordic walking na trzecim miejscu ogółem, a na
pierwszym w swojej kategorii wiekowej zameldował się Wawrzyniec Fójcik z
Cierlicka.
– Przegrałem na pewno z reprezentantem Stanów Zjednoczonych, Pawłem
Myśliwcem, który jest na co dzień maratończykiem. I jest młodszy o kilka lat
ode mnie – powiedział „Głosowi” na gorąco Fójcik. – Trasa była zróżnicowana, po
piasku, ale też po asfalcie, gdzie z kijkami było trudniej. Szkoda tylko, że
pod względem organizacyjnym te igrzyska na razie nie spełniły naszych
oczekiwań, co potwierdzają też uczestnicy z innych krajów – dodał.
W nordic
walking triumfował Paweł Myśliwiec z nowojorskiej Polonii, który wcześniej zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii wiekowej w biegu na 5 km z czasem poniżej 19 minut, co w tych warunkach
jest dobrym osiągnięciem. – Trenuję prawie codziennie, uwielbiam maratony. Trasy
w Nysie były dla mnie zbyt łatwe, takie dla relaksu – przyznał z uśmiechem Myśliwiec. Na tym samym, pięciokilometrowym dystansie, po medal sięgnął niestrudzony Roman Słowioczek broniący barw PTTS „Beskid Śląski”. - Szykuję się do zbliżającego się Maratonu Ostrawskiego zaliczanego do mistrzostw RC weteranów. W Nysie zaliczyłem taki spokojny sprawdzian generalny, oczywiście na znacznie krótszym dystansie - stwierdził w rozmowie z naszą gazetą multimedalista wielu polonijnych igrzysk.
Nieopodal mety biegu na 5 km usytuowano boiska do plażówki.
Na arenie siatkówki plażowej też w niedzielę działo się wiele ciekawego. Na
ćwierćfinałach zakończyły zmagania na piasku Helena i Renata Mrózek. – Lubimy siatkówkę,
a w wersji plażowej podoba nam się wyluzowana atmosfera – zdradziły zawodniczki
reprezentujące barwy PTTS „Beskid Śląski”.
Właśnie pod szyldem tej organizacji startuje w igrzyskach pokaźna grupa
zawodników z Republiki Czeskiej. Naszych zawodników nie zabrakło też w sektorze kajakarskim. - Zadebiutowaliśmy na kajakach i myślę, że z niezłym wynikiem. Przede mną jeszcze m.in. zmagania pływackie, tam czuję się mocna - zdradziła nam Helena Flodrowa, która w kajaku rywalizowała wspólnie z Otmarem Sabelą.
Wodę uwielbia też Robert Szewczyk. - Niektórych mięśni w ogóle nie czuję i odwrotnie. Bolą mnie mięśnie, o których wcześniej nie miałem zielonego pojęcia, że istnieją - stwierdził pół żartem, pół serio Szewczyk, który latem walczył m.in. w barwach Klubu Kibica Boconowice w Polonijnych Mistrzostwach Żeglarskich w Gdyni. - Żeglarstwo to zupełnie inna bajka. W kajakarstwie liczą się inne walory - podsumował członek reprezentacji PTTS „Beskid Śląski”.
Przed naszymi sportowcami jeszcze wiele wrażeń
– po południu w Nysie zaplanowano uroczystą inaugurację igrzysk, wieczorem – o ile
się uda ogarnąć wszystko organizacyjnie – wspólną biesiadę uczestników, a od
poniedziałku kolejne starty. W poniedziałek liczymy m.in. na medale w badmintonie,
we wtorek w kolarstwie górskim oraz lekkiej atletyce – królowa sportu zagości
już na stadionie we Wrocławiu.