Lekkoatletyczne ME: Polacy w ostatnim dniu bez medalu. Czesi ze złotem | 12.06.2024
Dramat przeżyły w ostatnim dniu lekkoatletycznych ME w
Rzymie dwie polskie sztafety. Najpierw swojego finałowego biegu nie dokończyły
panie na dystansie 4x100 m, a po nich błąd techniczny pogrzebał szansę na dobry
wynik dla męskiej sztafety na tym samym królewskim sprinterskim dystansie. Środa
okazała się natomiast złota dla Czechów, za sprawą triumfu oszczepnika Jakuba
Vadlejcha (88,65 m).
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Kobieca sztafeta 4x400 m zajęła szóste miejsce. Fot. PAP
Apetyt rośnie w miarę jedzenia – powtarzali sobie dziś
niczym mantrę kibice polskiej lekkoatletyki po poniedziałkowym złotym biegu Natalii
Kaczmarek na 400 m i srebrnym medalu Anity Włodarczyk w sektorze rzutu młotem.
W środę, w ostatnim dniu mistrzostw Europy, biało-czerwonym nie udało się
jednak nawiązać do udanych wyników z pierwszej części czempionatu.
Największe szanse wiązano z występami sztafet 4x100 m – obie
jednak zgubiły w finale pałeczkę… Na ostatniej zmianie w kobiecej sztafecie (Krystsina
Tsimanouskaya, Monika Romaszko, Magdalena Stefanowicz, Ewa Swoboda)
przygotowana była srebrna medalistka z biegu na 100 m, Ewa Swoboda, której
jednak nie zdołała przekazać pałeczki Magdalena Stefanowicz. Dziesięć minut później
nie popisali się też panowie (Łukasz Żok, Marek Zakrzewski, Łukasz Żak, Dominik
Kopeć), którzy również po drodze zgubili pałeczkę. Ze zwycięstwa radowały się
Brytyjki i mistrzowie olimpijscy Włosi. Bez medalu zameldowały się na mecie
również sprinterki w finale 4x400 m (Kinga Gacka, Marika Popowicz-Drapała, Iga
Baumgart-Witan, Natalia Kaczmarek). Finiszująca na ostatniej zmianie Kaczmarek, zmęczona po poniedziałkowym sukcesie, przecięła linię mety na szóstej pozycji.
Poza podium znalazł się w środę także tyczkarz Piotr Lisek,
szósty zawodnik finałowej rywalizacji, w której liczył się tak na dobrą sprawę
tylko jeden zawodnik – fenomenalny rekordzista świata, Szwed Armand Duplantis. Latający Szwed wygrał wynikiem 610 cm.