Marcinko: chyba nigdy wcześniej nie spakowałem się tak szybko | 27.01.2025
Do piątkowego, wygranego 3:1 wyjazdowego meczu z Litwinowem,
Tomáš Marcinko jeszcze się nie włączył. Słowacki napastnik, który w zeszłym
tygodniu wzmocnił drużynę mistrza RC, Stalowników Trzyniec, nie tylko wrócił w znajome strony, ale
jego powrót został skwitowany przez kibiców z dużym zadowoleniem. Cztery
mistrzowskie tytuły zdobyte w barwach Stalowników zobowiązują.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Tomáš Marcinko. Fot. Zenon Kisza
Marcinko przeprowadził się pod Jaworowy spod Szpilberka,
transfer na linii Kometa Brno – Stalownicy Trzyniec został zrealizowany na
tydzień przed zamknięciem okienka przeznaczonego na zmiany kadrowe. –
Cierpliwie czekałem na efekt rozmów pomiędzy klubami. A kiedy decyzja zapadła, spakowałem
walizki, pożegnałem się z drużyną i obrałem kierunek Trzyniec. Chyba nigdy
wcześniej nie spakowałem się tak szybko – mówi z uśmiechem Marcinko, cytowany
przez oficjalną stronę internetową HC Stalownicy Trzyniec.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 36-letni
doświadczony hokeista powinien pomóc trzynieckiej ekipie najwcześniej w lutowym
kalendarzu Tipsport Ekstraligi. – Muszę doleczyć kontuzję, w ostatnim tygodniu
stycznia będę trenował z drużyną właśnie pod kątem jak najszybszego powrotu do
gry. Chcę być przydatnym hokeistą w meczu, a to wymaga rzetelnej
rekonwalescencji – zapewnia napastnik, który w Trzyńcu spędził sześć pięknych
sezonów okraszonych czterema złotymi medalami ekstraligi. – Takich chwil się
nie zapomina – podkreśla hokeista.
Fot. Zenon Kisza
Plasujący się na 12. miejscu ekstraligowej tabeli Stalownicy
Trzyniec w ostatni weekend pauzowali, w piątek podopiecznym trenera Zdeňka
Motáka udał się jednak majstersztyk – zwycięstwo na tafli na chwilę obecną trzeciego zespołu tabeli, Litwinowa 3:1, po dwóch bramkach Libora Hudáčka i jednym
trafieniu Daniela Kurovskiego. We wtorek podopieczni Zdeňka Motáka zmierzą się na
wyjeździe z Czeskimi Budziejowicami (17.30), najbliższy domowy występ czeka
drużynę w piątek, do Werk Areny przyjedzie były pracodawca Marcinki, Kometa
Brno (17.00).
– W niedzielę 2 lutego zagramy arcyważne derby z
Witkowicami. Niewykluczone, że już w Ostrawie będziemy mogli skorzystać z usług
Tomáša Marcinki, a jeśli tak się nie stanie, to po przerwie ekstraligowej
przeznaczonej na mecze reprezentacji RC hokeista ten powinien już na pewno
wrócić do gry – mówi w rozmowie z „Głosem” Ondřej Kuchař, rzecznik prasowy HC
Stalownicy Trzyniec.
Również dla Witkowic zaplanowane na najbliższą niedzielę
derby będą meczem o przysłowiowych sześć punktów. Drużyna trenera Václava
Varadi po weekendowej wyjazdowej porażce z Pilznem (1:4) wciąż zajmuje ostatnią
lokatę w tabeli Tipsport Ekstraligi. Widmo walki w barażach o utrzymanie w ekstralidze
staje się coraz bardziej realne.