Z podniesionym czołem, po walce do końca, drugoligowi piłkarze Karwiny pożegnali się w piątkowy wieczór z udziałem w Pucharze MOL. W Karwinie-Raju ze zwycięstwa 2:0 w 1/8 finału rozgrywek radowała się faworyzowana Slavia Praga.
Obie bramki padły już w pierwszej połowie. Do siatki gospodarzy trafili kolejno Olayinka (18.) i Lingr (31.). Wychowanek Karwiny Ondřej Lingr swojego gola nawet nie fetował, traktując trafienie na 0:2 jak prawdziwy dżentelmen. Karwiniacy zwiększyli obroty po przerwie, nadal jednak z trudem dochodzili do dobrych pozycji strzeleckich. Z dystansu czujność bramkarza Kolářa sprawdził Budínský, w kilku niezłych sytuacjach znalazł się w polu karnym Durosinmi.
Dla obu zespołów piątkowa pucharowa batalia była ostatnim akordem jesieni (a raczej zimy, biorąc pod uwagę pogodę, jaka panowała dziś nie tylko w Karwinie). W sobotę sezon jesienny zakończą zespoły Banika Ostrawa i Sparty Praga – również w 1/8 Pucharu MOL. O tym, która z tych drużyn awansuje do wiosennego ćwierćfinału, przekonamy się jutro na Miejskim Stadionie w Ostrawie-Witkowicach. Początek atrakcyjnego spotkania już o 15.00. Teoretycznie na ostrawskim stadionie powinno być więc nieco „cieplej”, niż dziś w Raju.