– Zakładaliśmy, że w tym roku w turnieju zagrają cztery drużyny, ale w ostatniej chwili z powodu plagi kontuzji usprawiedliwili się piłkarze z Hażlacha – poinformował „Głos” kapitan Orłów Zaolzia, Andrzej Bizoń. Pomimo tej usterki poziom turnieju ponownie był wysoki, a zespoły pokazały, że w swoich szeregach mają świetnych piłkarzy mogących się pochwalić dobrym dorobkiem w karierze. 

Zanim jednak drużyny stanęły do walki, zarys historii Memoriału przedstawił Adrian Junga, wnuk Karola Jungi, a zarazem członek Orłów Zaolzia. Piłkarskie zmagania uroczyście otworzył prezes miejscowego klubu Martin Cyroń. Władze KS Stonawa ponownie stanęły na wysokości zadania, stwarzając piłkarzom rewelacyjne warunki do rywalizacji.

W roli konferansjerów wydarzenia zmieniali się za mikrofonem Bronisław Schimke i Andrzej Bizoń, obaj na luzie, z przymrużeniem oka podchodzili do rywalizacji. Po raz kolejny bowiem w tym turnieju najważniejsza była integracja, spotkanie z przyjaciółmi, a wynik na boisku – owszem też był ważny – ale nie na tyle, żeby zmuszał zawodników do ostrej gry na granicy faulu.

Mistrzowski tytuł obronili piłkarze Veterans Pietwałd, którzy w turnieju stracili tylko jedną bramkę. Zacięty pojedynek pomiędzy Orłami Zaolzia a Bielskimi Orłami, zakończony remisem 3:3, okazał się kluczowy dla układu sił na pozostałych stopniach podium. Bielskie Orły wyprzedziły zaolziańską ekipę na podium z racji lepszego bilansu zdobytych i straconych bramek. 

Najlepszym strzelcem turnieju został Jan Podeszwa (Veterans Pietwałd), najlepszym bramkarzem Jozef Fujak (Orły Zaolzia), a najlepszym zawodnikiem Grzegorz Górka (Bielskie Orły).