O medale walczyli młodzi sportowcy dosłownie z całego naszego regionu, od Lutyni Dolnej po Mosty koło Jabłonkowa. W klasyfikacji łącznej w gronie szkół pełnych najlepsza okazała się PSP im. Henryka Sienkiewicza w Jabłonkowie, wśród małoklasówek PSP w Nawsiu. Identycznie było w rywalizacji sztafet.
Od początku istnienia tej imprezy bardziej niż medale liczy się jednak frajda z bycia razem w jednym, magicznym miejscu przy ul. Leśnej. Trzyniecki stadion zbudowany bezpośrednio pod kątem zawodów lekkoatletycznych stwarza sportowcom idealne warunki do bicia rekordów. W organizację zawodów tradycyjnie włączyli się więc również członkowie miejscowego klubu atletycznego na czele z sędzią głównym, Piotrem Šařcem. A skądinąd w barwach zaolziańskich szkół uczestniczących w tym wydarzeniu wielu młodych sportowców broni barw właśnie trzynieckiego klubu. Tak, jak Tereza Kraina z klasy 4 PSP im. Wisławy Szymborskiej w Wędryni, która w piątkowych zawodach zwyciężyła w sektorze skoku w dal. – Oprócz skoku w dal uprawiam też sprinty. Lubię konkurencje szybkościowe – zdradziła w krótkiej rozmowie z „Głosem”.
Igrzyska rozpoczęły się od tradycyjnej defilady wszystkich szkół, a następnie zapalenia znicza olimpijskiego. Tym razem ten zaszczyt spotkał Wiktorię Utikal i Sarę Folwarczną ze szkoły-gospodarza. Wiktoria na co dzień uprawia wyczynowo pięciobój nowoczesny, Sara reprezentująca Czechy jest medalistką wielu krajowych i międzynarodowych imprez w narciarstwie alpejskim. Wszystkim zawodnikom towarzyszył na stadionie głośny doping ze strony kibiców. Szkoły stanęły bowiem na wysokości zadania i pojawiły się w Trzyńcu również ze wsparciem swoich fanów, czyli kolegów i koleżanek z klasy. Na widowni nie zabrakło też znanych osobistości ze świata zaolziańskiej kultury, polityki i oświaty.
– Doping w sporcie jest zakazany, ale tu mamy inny doping. Wasze głosy dopingujące zawodników – powiedziała na wstępie imprezy Helena Legowicz, prezes Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Z zaproszenia organizatorów skorzystali też Izabella Wołłejko-Chwastowicz, konsul generalna RP w Ostrawie oraz Stanisław Folwarczny, ściśle związany ze sportem i szkolnictwem wicehetman województwa morawsko-śląskiego. Tuż przed 11.00 na stadion dotarli znani zawodowi sportowcy wywodzący się z naszego, polskiego środowiska – Marian Adámek (HC Stalownicy Trzyniec) i Marek Grycz (reprezentant RC w pięcioboju nowoczesnym). Dzieci odbierające z ich rąk medale miały więc podwójną uciechę. Wsparcia finansowego udzielili imprezie Fundusz Rozwoju Zaolzia Kongresu Polaków w RC i Konsulat Generalny RP w Ostrawie. 

Jak było, można zobaczyć na zdjęciach i migawkach filmowych autorstwa Norberta Dąbkowskiego. We wtorkowym, drukowanym numerze „Głosu”, wrócimy do tematu.