Co to był za bal! W piątkowy wieczór (4 lutego) w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury na Kościelcu spotkali się członkowie i sympatycy MK PZKO w Stanisłowicach na tradycyjnym balu.
Bal to najbardziej dochodowa impreza MK PZKO w Stanisłowicach – nie ukrywają organizatorzy tego wydarzenia, z którego dochód przeznaczony jest na działalność miejscowego koła, a zarazem stanowi wsparcie utrzymania Domu Polskiego, który wymaga kapitalnego remontu.
Taki bal został zorganizowany w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury na Kościelcu, gdzie w miniony piątek spotkali się członkowie i sympatycy MK PZKO w Stanisłowicach. Efektownie ozdobiona sala, bogata pula nagród, fikuśne pierniczkowe kotyliony i smaczna kuchnia, a przede wszystkim znakomita zabawa przy muzyce nad którą czuwał DJ Grygar sprawiły, że uczestnicy znakomicie bawili się do wczesnych godzin rannych.
Podczas balu wystąpili młodzi trzanowiccy tancerze Karolina i Michał z Klubu Happy Dance. Był też pokaz salsy w wykonaniu jednej z par, uczestników balu, z Katowic. Nie zabrakło gości z okolicy m.in. z Czeskiego Cieszyna.
– Świadczy to o dobrej pracy członków ekipy przygotowawczej. Dzięki im za trud! Wszystko zwykle jest na bardzo wysokim poziomie, a zarazem panuje na sali swojska, prawie rodzinna atmosfera. W tańcu i w barze można „poszaleć, kiedy czas po temu…” – podkreślają przedstawiciele stanisłowickiego koła.