Obowiązujące od początku marca w Czechach obostrzenia zostaną utrzymane także po weekendzie (do najważniejszych należy ograniczenie podróży pomiędzy powiatami). 

Pierwotnie rząd określił ich czas obowiązywania na trzy tygodnie, po czwartkowych debatach wiadomo jednak, że w kwestii lockdownu nic się nie zmieni nie tylko do końca stanu wyjątkowego, czyli do 28 marca, ale i później. Rząd bowiem chce w poniedziałek podjąć decyzję o przedłużeniu tego terminu - jak powiedział minister zdrowia Jan Blatný, aktualny stan miałby potrwać do 5 kwietnia włącznie. 

Na czwartkowym posiedzeniu rządu zadecydowano jednak o wprowadzeniu małych zmian dot. uprawiania sportu na wolnym powietrzu czy też wyjść na spacery i wycieczki. Wcześniejsze postanowienia określały możliwość poruszania się w tym celu jedynie w ramach jednej gminy, od poniedziałku będzie to możliwe w obrębie powiatu. Osoby uprawiające sporty nie mają obowiązku zakładania maseczki, jeśli są w stanie zachować dwumetrowe odstępy od innych osób. 

Ponadto dwie dawki szczepionki staną się przepustką do odwiedzin bliskich w placówkach medycznych i socjalnych bez wcześniejszego testu. Do nowości należy także obowiązek testowania pracowników urzędów i instytucji publicznych z liczbą zatrudnionych poniżej 50.

Dopiero w przyszłym tygodniu zapadnie decyzja odnośnie planu powrotów dzieci do szkół i przedszkoli. Jak przekazał szef resortu zdrowia - negocjacje z ministerstwem szkolnictwa będą prowadzone od poniedziałku. 

W Republice Czeskiej, jak podała w piątek Czeska Agencja Prasowa, odnotowany znów został największy wzrost zakażeń za ostatnie dwa tygodnie w całej Unii Europejskiej. W Niemczech liczba ta jest dziesięciokrotnie mniejsza. W czwartek potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2 było 10 576.