Czechy: Od poniedziałku na zakupy tylko z lepszą ochroną ust i nosa | 19.02.2021
Sklepy w Czechach nadal będą jeszcze zamknięte a od poniedziałku w wyznaczonych miejscach konieczne będzie zakładanie masek FFP2 lub dwóch maseczek chirurgicznych. Taką informację przekazał po posiedzeniu rządu minister zdrowia Jan Blatný. Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. canva.com
Lepszych osłon twarzy i nosa będziemy musieli używać podczas zakupów, jazdy komunikacją zbiorową albo w czasie wizyty w szpitalu. - Od kilku dni dochodzi do eskalacji zarażeń, sytuacja jest poważna - wyjaśniał na konferencji prasowej szef resortu zdrowia. Specjalne rozporządzenie w tej sprawie będzie obowiązywało od poniedziałku 22 lutego, zostaną w nim dokładnie opisane miejsca obowiązkowego zakładania masek FFP2 (lub KN95) lub podwójnej ochrony.
- Zabezpieczenia wykonane z własnych materiałów nie są dostateczną ochroną przed zakażeniem - dodał Blatný.
W poniedziałek nie dojdzie natomiast do łagodzenia obostrzeń w zakresie sprzedaży towarów niebędących produktami pierwszej potrzeby. Wbrew wcześniejszym nadziejom w stacjonarnym sklepie nie kupimy zatem zabawek, elektroniki, odzieży itp.
- W kraju rozprzestrzenia się brytyjska mutacja koronawirusa. Zdecydowaliśmy więc w rządzie, że nie będziemy teraz jeszcze otwierać małego handlu. Do tematu wrócę w przyszłym tygodniu a nasza decyzja będzie uzależniona od aktualnej sytuacji epidemicznej - poinformował wicepremier Karel Havlíček w mediach społecznościowych.
W czwartek w Czechach odnotowano 11 553 zarażeń. Wskaźnik reprodukcyjny R wzrósł do 1,15. Indeks w systemie PES wynosi 75.