środa, 21 maja 2025
Imieniny: PL: Jana, Moniki, Wiktora| CZ: Monika
Glos Live
/
Nahoru

Dwa słoneczne »moje« | 02.05.2018

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Dzieci stawiają "moja" przed PSP w Gródku. Fot. jot

Dwa „moje” stanęły 30 kwietnia przed polską „Słoneczną Szkołą” w Gródku. Jeden postawili uczniowie, a drugi rodzice. Z inicjatywą wyszedł prezes gródeckiej Macierzy Stanisław Ćmiel, a jego pomysł natychmiast podchwycił dyrektor Kazimierz Cieślar, który jest rodem z Jasienia i pamięta z dzieciństwa, że tam rodzice stawiali „moja” właśnie przy szkole. Jednak tradycja ta obecnie na Zaolziu zanikła.

– Dlatego mi się ten pomysł spodobał, bo lubię to, czego nie ma nikt – zdradził Cieślar, który w stosunkowo krótkim czasie przygotował okolicznościowy program.

Przedszkolaki zaprezentowały stare dziecięce gry i zabawy, „chodzi lisek koło drogi czy „stary niedźwiedź mocno śpi”, a uczniowie odegrali scenkę z przynoszeniem „moja” i żartobliwym dialogiem między „chłopami” a „babami”. Chłopcy śpiewali, że nie będą się żenić, a dziewczynki się dopytywały, po co w takim razie przynieśli „moja”. A trzeba wiedzieć, co przypomniał na wstępie Cieślar, że „moja” przygotowywali chłopcy i stawiali go przed chałupą, w której mieszkała panna na wydaniu. Wreszcie doszło do porozumienia między płciami i „moj” na przekór figlarnemu wiatrowi stanął na szkolnym boisku.

Występy dzieci były szeroko komentowane i pojawiły się głosy, że warto by je było pokazać szerszej publiczności na przykład na „Gorolskim Święcie”. Uczniowie również byli zadowoleni.

– Ale teraz to dziewczyny mogłyby coś zrobić – stwierdzili, zapytani czy postawią „moja” za rok. A dziewczyny miałyby zrobić szkubaczki, czyli spotkanie przy darciu pierza, które odbywało się w karnawale. Ale czy to zrobią?

– Baby są baby po prostu – skwitował trzecioklasista Filip, który jakby nie wyszedł jeszcze z roli granej na przedstawieniu.

Drugiego „moja” postawili niedaleko wejścia do szkoły „tatowie”. Ale aby przypadkiem (co również jest zgodne z tradycją) ktoś go nie ściął, postanowili pod nim nocować. I słusznie, bowiem nad ranem pojawili się tacy, jednakże dzielnym ojcom z Macierzy udało się „moja” obronić. (jot)




Może Cię zainteresować.