poniedziałek, 19 maja 2025
Imieniny: PL: Celestyny, Iwony, Piotra| CZ: Ivo
Glos Live
/
Nahoru

„Głos” o wolności prasy | 06.09.2018

Czy wolna prasa jest jeszcze możliwa? – z takim zagadnieniem zmagali się dziennikarze z całej Europy podczas panelu dyskusyjnego, który odbył się dziś w ramach 28. Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju. Znalazło się także miejsce na prezentację pt. „Głos Ludu, czyli o ostatniej rewolucji prasowej”, którą przedstawił Tomasz Wolff, redaktor naczelny „Głosu”. Mówił on nie tylko o gazecie, ale także Polakach żyjących na Zaolziu.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
„Głos” miał dziś swoje „pięć minut” w Krynicy-Zdroju. Fot. Tomasz Wolff

Temat wolności prasy jest żywy i aktualny na całym świecie. Tym więcej mówi się o tym, im więcej w mediach i nie tylko pojawia się informacji niesprawdzonych, zawierających błędy czy wręcz od początku niemających w ogóle pokrycia w rzeczywistości. Dlatego Andriy Kulakov, dyrektor programowy Internews Ukraina, patrzy na przyszłość mediów w pesymistycznych barwach.

– Dziś dowolnie można zmieniać głos, obraz, wizerunek. Odbiorca ma coraz większą trudność z odróżnieniem prawdy od kłamstwa. Z tym będziemy się cały czas zmagać – prognozuje ukraiński dziennikarz.

Sporo mówiono także o polaryzacji mediów. Nie tylko w Polsce uwidocznił się podział na dwa silne obozy medialne: konserwatywny i liberalny. Podobnie jest, jak podkreślali uczestnicy panelu, na przykład na Ukrainie i Węgrzech. – Na co dzień widzimy w radiu, telewizji informacje, które są sprzeczne. Media podają nawet inną liczbę widzów na jakimś wydarzeniu sportowym. Jedni informują o kilku tysiącach widzów, a inni o kilkudziesięciu – zwrócił uwagę Marek Markiewicz, dyrektor Newton Media Polska, firmy, która na co dzień zajmuje się monitoringiem mediów w całej Europie.

Efekt jest taki, że na przykład na Węgrzech ufa tylko 30 procent osób.

Dodajmy, że „Głos” jest patronem medialnym Forum Ekonomicznego, które organizuje warszawski Instytut Studiów Wschodnich.



Może Cię zainteresować.