W niedzielę wieczorem w naszym regionie zaczęło potężnie wiać. Noc była dla służb bardzo niespokojna Najsilniejsze podmuchy wiatru odnotowano zaś w okolicach Trzyńca.
Halny zrywał linie energetyczne, w efekcie w wielu miejscach, zwłaszcza na terenach podgórskich, nastąpiły przerwy w zasilaniu. Wichura nie spowodowała jednak żadnych znaczących uszkodzeń. Nikt nie odniósł też obrażeń.
W nocy z niedzieli na poniedziałek pełne ręce roboty mieli również strażacy, którzy w całym województwie odnotowali aż 105 zdarzeń. 58 z nich miało miejsce w powiecie frydeckim. – Były to klasyczne interwencje w tego typu warunkach. Połamane drzewa i gałęzie na drogach, zerwane fragmenty dachów. Nikt jednak nie ucierpiał. Żaden incydent nie spowodował też znaczących szkód czy komplikacji – ocenił rzecznik prasowy morawsko-śląskiej straży pożarnej Petr Kudela.