Zespół Trzyńca w ostatniej kolejce grupy L Champions Hockey League nie miał innego wyjścia, jak pokonać fińskiego rywala. Plan spełnił z nawiązką. - Zaliczyliśmy najlepszy mecz w Lidze Mistrzów. To dobry znak przed playoffs, ale również startem ekstraligi, bo nasza forma ma tendencję zwyżkową.- powiedział napastnik Erik Hrňa, zdobywca hat tricka w sobotniej pokazówce w Werk Arenie. W dalszej fazie Ligi Mistrzów są też hokeiści Witkowic, którzy w tabeli grupy I uplasowali się na drugim miejscu. W ostatnim meczu grupowym, stawką którego był fotel lidera, ostrawianie przegrali na wyjeździe w karnych z Mannheimem 1:2.