Mężczyzna runął z około pięciometrowej wysokości, uderzył głową w kamień i stracił przytomność. Świadkowie zdarzenia stwierdzili, że nie oddycha. Rozpoczęli masaż serca, który po przybyciu na miejsce kontynuowali ratownicy pogotowia. Za pomocą sprzętu medycznego i lekarstw udało im się wznowić pracę układu krążenia. 

– Załoga pogotowia ratunkowego ustaliła, że pacjent ma rozległe obrażenia głowy, ułożyła go na materacu próżniowym, zabezpieczyła kołnierzem ortopedycznym i przygotowała do transportu. Przed wniesieniem pacjenta na pokład śmigłowca ponownie doszło do zatrzymania akcji serca i konieczna była ponowna reanimacja.

Pomimo że się udała, stan pacjenta w momencie jego przekazania personelowi oddziału wypadkowego Szpitala Uniwersyteckiego był krytyczny – poinformował rzecznik pogotowia Lukáš Humpl.