O tym, czy mniejszość polska w Republice Czeskiej może używać języka polskiego w takim zakresie, jak przewiduje to Europejska Karta Języków Regionalnych lub Mniejszościowych, przyjechała się przekonać do Czeskiego Cieszyna komisja Rady Europy w Sztrasburgu, monitorująca stosowanie Karty w naszym kraju. W siedzibie Kongresu Polaków w RC na pytania członków komisji odpowiadali przedstawiciele wydawców polskich mediów, organizacji polskich, ugrupowań politycznych oraz szefowie gminnych komitetów ds. mniejszości narodowych.
Europejska Karta Języków Regionalnych lub Mniejszościowych obowiązuje w RC od 2007 roku i dotyczy ochrony języka polskiego w takich dziedzinach, jak szkolnictwo, władze sądownicze, władze administracyjne i służby publiczne, media, działalność kulturalna i obiekty kultury, życie gospodarcze i społeczne oraz wymiana transgraniczna. Wraz z przyjęciem karty językowej RC zobowiązała się umożliwiać Radzie Europy przeprowadzanie periodycznych monitoringów dotyczących realizacji karty. Wczoraj odbył się on po raz trzeci. Za trzy lata komisja ponownie zawita na nasz teren.
– System naszych pytań wynika z ustaleń Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych. Pytamy o to, jakie zastosowanie ma karta w praktyce. Nie zadajemy za każdym razem tych samych pytań, ale interesuje nas, jak sytuacja zmieniła się od ostatniego monitoringu. Na podstawie raportu RC, który obejmuje ostatnie trzy lata, skupiamy się na tym, co zmieniło się na lepsze, a co na gorsze – powiedziała „Głosowi Ludu” Mahulena Hofmannová, członkini komisji Europejskiej Karty Języków Regionalnych lub Mniejszościowych za RC. Dodała, że tym razem pytania dotyczyły głównie składu gminnych komitetów ds. mniejszości narodowych, na co już wcześniej zwracali uwagę przedstawiciele polskiej mniejszości, dwujęzycznego nazewnictwa oraz nowych mediów.
Cały artykuł ukaże się w jutrzejszym drukowanym „Głosie Ludu”.