Policji udało się wyjaśnić przypadek zniknięcia z karwińskiej przestrzeni publicznej dwu rzeźb wykonanych z brązu, do którego doszło pod koniec maja. Pierwsza z nich miała wartość 800 tys. koron, druga powyżej miliona koron.
Okazało się, że w sprawę było zaangażowanych więcej osób, a dzieła sztuki ostatecznie trafiły do punktu skupu surowców wtórnych poza granicami naszego województwa. Zanim policji udało się rozwikłać zagadkę i trafić „po nitce do kłębka", rzeźby zostały już zniszczone i odwiezione.
Po zbadaniu sprawy policja postawiła zarzuty sześciu mężczyznom za udział w kradzieży posągów oraz w organizacji ich sprzedaży. Prócz tego zostały oskarżone jedna osoba fizyczna i jedna osoba prawna za popełnienie przestępstwa legalizacji dochodu pochodzącego z działalności przestępczej, za co grozi im kara pozbawienia wolności od 3 do 8 lat lub konfiskata mienia.