Zmarł Kamil Durczok, znany polski dziennikarz, publicysta i prezenter telewizyjny. Informację o jego śmierci podał branżowy serwis press.pl, który potwierdził ją u rodziny dziennikarza. Durczok zmarł we wtorek 16 listopada nad ranem w szpitalu w Katowicach. Miał 53 lata.
Kamil Durczok zmarł w szpitalu w Katowicach we wtorek nad ranem – poinformował branżowy serwis press.pl. Znany polski dziennikarz trafił do szpitala w poniedziałek. Według informacji portalu interia.pl Durczok był reanimowany w szpitalu w nocy z poniedziałku na wtorek. Miał krwotok. Lekarzom nie udało się uratować jego życia. Zmarł nad ranem. Miał 53 lata.
Kamil Durczok urodził się w Katowicach 6 marca 1968 r. Studiował komunikację społeczną na Uniwersytecie Śląskim. W tym czasie współtworzył program Studenckiego Radia EGIDA. Pracę dziennikarską rozpoczął w 1991 r. w Radiu Katowice. W wieku 24 lat został dyrektorem i redaktorem naczelnym katowickiego radia TOP FM.
W latach 1993 - 2006 pracował w Telewizji Polskiej zaczynając od TVP Katowice, gdzie przeprowadzał wywiady z politykami. W 1996 r. zadebiutował na antenie ogólnopolskiej. Od 15 marca 2001 r. do 7 lutego 2006 był prezenterem głównego wydania Wiadomości w TVP1. Następnie przeniósł się do TVN, gdzie od maja 2006 r. do 10 marca 2015 r. był redaktorem naczelnym Faktów i prowadzącym to wydanie. Odszedł ze stacji po oskarżeniach o nadużywanie stanowiska wobec podwładnych.
Uruchomił w Katowicach portal silesion.pl, rozpoczął współpracę z Telewizją Polsat, która trwała do grudnia 2017 r.
Kamil Durczok był laureatem wielu nagród branżowych, m.in. Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Telekamery (2002, 2003, 2006, 2007), Złotej Telekamery w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004).
Kariera Kamila Durczoka była też naznaczona wieloma osobistymi perypetiami. W 2003 r. dziennikarz przeszedł chorobę nowotworową. O swej walce z chorobą napisał książkę „Wygrać życie”. Głośno było o nim, gdy w lipcu 2019 r. pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję na autostradzie A1 w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego. W marcu 2021 roku sąd w Piotrkowie Trybunalskim skazał go za to na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. W styczniu 2020 r. Durczok przyznał w mediach społecznościowych, że jest alkoholikiem. – Choroba alkoholowa to potwór. Atakuje, kiedy uważamy się za wszechsilnych. I pokazuje, że nie ma mocnych – napisał na Twitterze. Przyznał też, że zmagał się z depresją.