wtorek, 15 lipca 2025
Imieniny: PL: Henryka, Igi, Włodzimierza| CZ: Jindřich
Glos Live
/
Nahoru

Małe Koło zawiązuje nowe przyjaźnie | 04.12.2017

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Uczniowie polskiej szkoły w Cierlicku wystąpili wraz z nauczycielką na spotkaniu Koła PZKO w Żywocicach. Fot. Danuta Chlup

Nie tylko duże Koła PZKO świętują swoje 70-lecie, ale także te małe, borykające się z brakiem młodych członków, nie posiadające żadnych klubów ani zespołów. M.in. sympatyczne, kameralne spotkanie urządziło w pierwszą niedzielę Adwentu MK PZKO w Hawierzowie-Żywocicach.


Około dwudziestu osób przybyło do restauracji Tennis Hill, by podsumować miniony rok na zebraniu sprawozdawczym, zastanowić się nad dalszą działalnością, a także świątecznie się nastroić. W tym pomogło zebranym troje uczniów polskiej szkoły w Cierlicku, którzy razem z nauczycielką, a zarazem prezes MK PZKO w Cierlicku-Centrum, Ireną Włosok, przedstawili muzyczny program świąteczny.

Kolejną zaproszoną osobą była nasza redakcyjna koleżanka Danuta Chlup, która opowiedziała o swojej niedawno wydanej powieści „Blizna”. Dla obecnych temat poruszony w powieści jest bardzo bliski, ponieważ jej akcja toczy się w ich wiosce w latach II wojny światowej. Niektórzy z obecnych, pamiętający tamte czasy, dzielili się z autorką swoimi wspomnieniami.

Wiceprezes Karol Kielar przedstawił w skrócie historię Koła PZKO. Mówił o kwitnącej działalności w czasach, gdy w Żywocicach istniała jeszcze polska szkoła (zamknięta w połowie lat 70.), ale też o przykrym, gwałtownym spadku liczby członków po 1989 roku. Dzisiaj Koło urządza kilka imprez w ciągu roku – zazwyczaj dwie prelekcje, wycieczkę, smażenie jajecznicy, spotkanie świąteczne. Tym bardziej otwarte jest na współpracę z innymi Kołami.

Prezes Halina Klimsza wkłada nadzieję w nawiązanie przyjaźni z Cierlickiem-Centrum, które także nie należy do dużych, lecz ma zaplecze w postaci szkoły i przedszkola. – Na Zjeździe PZKO naszymi „sąsiadami” byli PZKO-wcy z Nawsia. Zaprosili nas w odwiedziny do swojego Domu PZKO. Dlatego w przyszłym roku, kiedy chcielibyśmy pojechać na wycieczkę na Słowację, w drodze powrotnej prawdopodobnie odwiedzimy Nawsie – mówiła Klimsza.


Może Cię zainteresować.