Myto po nowemu | 02.12.2019
1 grudnia w Czechach zaczął obowiązywać nowy system opłat drogowych za przejazdy ciężarówek po autostradach. Polskie media od kilku tygodni wieszczyły, że po polskiej stronie granicy może to skutkować utrudnieniami w ruchu, a nawet całkowitym paraliżem przygranicznego transportu. Ani w niedzielę, ani w poniedziałek rano nie doszło jednak do żadnych komplikacji, a na drogach w województwie śląskim nie było żadnych nadzwyczajnych zatorów.Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
Fot. ARC myto.cz

Obowiązek nowej rejestracji pojazdów korzystających z dróg w Czechach wynika ze zmiany firmy zarządzającej systemem poboru opłat. Od 2007 r. odpowiadała za niego austriacka firma Kapsch. W kwietniu 2018 r. w przetargu wybrano firmę CzechToll, która ma zarządzać systemem do 2030 r. Nowy operator przewidywał, że kierowcy, którzy dotąd nie zarejestrowali się w systemie i nie mają zainstalowanej w kabinie niezbędnej nowej jednostki pokładowej, będą chcieli to zrobić w poniedziałek rano przy wjeździe do Czech. Jednostka poprzez satelitę pokazuje położenie pojazdu i nalicza obowiązującą opłatę.
CzechToll spodziewa się wzmożonego ruchu w ciągu pierwszych trzech dni po uruchomieniu systemu. Zdaniem jej przedstawicieli największe ryzyko pojawienia się problemów istnieje na przejściach granicznych z Polską i Słowacją. CzechToll, a także policja drogowa, zapewniają jednak, że są przygotowane na ewentualne utrudnienia. Spodziewając się wzmożonego ruchu, firma podwoiła m.in. przepustowość punktów sprzedaży granicznej.
Szacuje się, że wprowadzenie nowego systemu opłat satelitarnych tylko w przyszłym roku zwiększy wpływy do budżetu państwa o 2,5 miliarda koron. – Działanie nowego systemu jest w ciągu roku o prawie miliard koron tańsze. Ale nie to sprawa podstawowa. Czeskie państwo zyskało bowiem elastyczny system, którego rozszerzenie na nowe płatne drogi będzie szybkie i tanie. W trakcie budowy nowej infrastruktury drogowej pozwoli zaoszczędzić kolejny miliard koron w ciągu najbliższych dziesięciu lat – poinformował Matej Okáli, dyrektor generalny CzechToll.