„Nie" dla masztu | 25.05.2019
Mieszkańcy są zbulwersowani planem budowy nad Olzą masztu telekomunikacyjnego sieci komórkowej. Metalowy nadajnik o wysokości 62 metrów byłby znacznie wyższy od Wieży Piastowskiej i poważnie zakłóciłby wygląd zabytkowego centrum. Władze Cieszyna chcą przekonać inwestora do zmiany lokalizacji.Ten tekst przeczytasz za 2 min. 60 s
Fot. pixabay.com
Metalowy maszt ma wyrosnąć na prywatnej działce przy ul. Sportowej, obok strefy przemysłowej. W sąsiedztwie znajduje się Wzgórze Zamkowe z najważniejszymi cieszyńskimi zabytkami. Po drugiej stronie rzeki jest gęsta zabudowa domów jednorodzinnych.
Operator Play w 2017 roku uzyskał w Urzędzie Miasta decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji. W ramach postępowania przeprowadzono m.in. analizę rozkładu pól elektromagnetycznych. Inwestycja nie została zaliczona do przedsięwzięć o znaczącym oddziaływaniu na środowisko. We wrześniu ub. roku Starostwo Powiatowe wydało pozwolenie na budowę.
Burmistrz Gabriela Staszkiewicz przekonuje, że dopiero na początku kwietnia br. dowiedziała się o planie budowy nadajnika – wówczas bowiem do Urzędu Miasta wpłynął wniosek o zgodę na usunięcie drzew z działki objętej inwestycją. Niemniej przyznaje, że ani władze miasta poprzedniej kadencji, ani Starostwo Powiatowe nie popełniły błędów. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. – Jedynym mankamentem było to, że zabrakło szerszej dyskusji, informacja pojawiła się jedynie w Biuletynie Informacji Publicznej, tak, jak tego wymagają przepisy – zaznaczyła burmistrz.
W tej chwili zarówno mieszkańcy, jak i władze samorządowe, są przeciwko budowie masztu. Sprzeciw mieszkańców przybrał formę petycji, zorganizowanej przez radną Joannę Wowrzeczkę. „Nie wyobrażamy sobie, żeby cokolwiek konkurowało wizualnie z Wieżą Piastowską i otaczającym ją Wzgórzem, czyli unikatowym dziedzictwem kształcącym kolejne pokolenia, będącym dobrem przyciągającym turystów” – czytamy m.in. w tekście zamieszczonym na stronie „NIE dla masztu Play w Cieszynie” na Facebooku.
Staszkiewicz w ub. tygodniu spotkała się z inwestorem. – Czekamy w tej chwili na ich propozycje alternatywnego umiejscowienia wieży. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i staramy się ich przekonać do zmiany lokalizacji. My także proponujemy inwestorowi różne rozwiązania. Otrzymaliśmy zapewnienie inwestora, że dopóki się nie dogadamy, nie rozpocznie tej inwestycji – zrelacjonowała w rozmowie z „Głosem”.
W spotkaniu wzięła udział także Gabriela Hřebačkowa, burmistrz Czeskiego Cieszyna. – My, niestety, nie mamy żadnych uprawnień, by coś wskórać w tej sprawie. Możemy jedynie moralnie wspierać władze Cieszyna oraz głośno protestować przeciwko budowie. Jesteśmy stanowczo przeciw – powiedziała naszej gazecie.
O konieczności informowania mieszkańców obu brzegów przekonany jest także Witold Biernat, który mieszka nad Olzą po czeskiej stronie: – Dziwi mnie, że skoro coś takiego ma być budowane tuż przy granicy, to nie zostało to skonsultowane także z władzami Czeskiego Cieszyna. Także mieszkańcy naszego miasta mieli być o tym poinformowani.