– Chcieliśmy zaoferować naszym kolegom i znajomym alternatywną możliwość spędzenia wieczoru drugiego dnia świąt, spróbować zorganizować bal od początku do końca, a może nawet położyć fundament pod nową tradycję zaolziańską – mówi Ewa Polak, jedna z organizatorów balu.

Środowy bal okazał się strzałem  w dziesiątkę. Wszystkie bilety zostały sprzedane w ciągu pięciu dni, dlatego też w Domu A. Wawrosza, będącym siedzibą MK PZKO Trzyniec-Osiedle, bawiło się ponad 60 osób. Impreza doskonale połączyła klasyczne pierwiastki tradycyjnych zaolziańskich balów z nowymi pomysłami. Była zabawa na parkiecie kierowana przez DJ Michała Weisera oraz wyśmienite, wręcz niecodzienne potrawy, które przygotował David Valíček z ostrawskiego FoodAtelieru. Nie brakło również tradycyjnego poloneza, konkursu o tytuł króla i królowej parkietu czy północnej loterii fantowej.

Więcej o balu piszemy w piątkowym drukowanym „Głosie”.