Gdyby zapytać w referendum obywateli, czy chcieliby zniesienia podatku dochodowego, niewątpliwie ogromna większość odpowiedziałaby, że tak. Tym bardziej że to zaledwie jeden element naszego systemu podatkowego.
Sporo pieniędzy z naszych kieszeni wyciągają inne podatki bezpośrednie, a także podatki pośrednie, przede wszystkim podatek od wartości dodanej (DPH) oraz podatek akcyzowy (spotřební daň). Podatek dochodowy u nas do najwyższych wprawdzie nie należy (są państwa, gdzie fiskus jest o wiele bardziej bezwzględny), ale przecież liczy się każda zarobiona korona. Obowiązuje przy tym zasada, że im bardziej i częściej władze majstrują przy systemie podatkowym, tym więcej pieniędzy wypływa z kont i kieszeni podatników. Wyjątki zdarzają się raczej rzadko. Jest jednak nadzieja, że z jednym z nich będziemy mieć do czynienia już niedługo. Pod warunkiem, że wreszcie zostanie zlikwidowana tzw. płaca super-brutto. A to wcale jeszcze nie jest przesądzone.
Kolejny odcinek z cyklu „Grosz do grosza” już we wtorkowym drukowanym „Głosie”.