Nowe centrum ma służyć przede wszystkim rodzinom potrzebującym. Naszym głównym zamierzeniem jest czynić wszystko, by wzmacniać więzy rodzinne – powiedziała Lucie Szotkowská, kierownik dziennego centrum Św. Józefa oraz nowo otwartego Centrum Pomocy Świętego Rafaela Caritas w Jabłonkowie.
Poświęcenie nastąpiło w poniedziałek po uroczystej mszy świętej o błogosławieństwo Boże dla klientów i pracowników wszystkich służb socjalnych działających na ziemi jabłonkowskiej. Uroczystość wzbogacona została przez robiący wielkie wrażenie operowy śpiew Władysława Czepca, któremu w duecie towarzyszyła Lucie Szotkowská. Każdy, kto przybył, mógł ponadto obejrzeć pomieszczenia, w których mieści się nowe centrum. Znajduje się tam między innymi tzw. „garderoba dla potrzebujących” – inicjatywa Caritasu, w ramach której ludzie przynoszą niepotrzebne ubrania, rzeczy, a nawet meble. Te z kolei trafiają do rodzin, których nie stać na takie rzeczy.
– To oficjalne otwarcie nowego centrum nastąpiło po półrocznym jego działaniu. Dlatego możemy się pochwalić, że mamy już klientów, z którymi współpracujemy – skomentowała Szotkowská. W nowym centrum można liczyć na pomoc w zakresie doradztwa psychologicznego, rodzinnego czy finansowego. Rodziny, które borykają się z problemami w szkole, między sobą, czy mają długi mają więc się do kogo zwrócić o pomoc nawet w sytuacji, gdy ich nie stać na usługi firmy prywatnej.
Inauguracja nowego Centrum Pomocy świętego Rafaela zbiegła się z tygodniem usług socjalnych przebiegającym w różnych miastach, także w Jabłonkowie. W trakcie wtorkowego dnia otwartych drzwi, goście mieli okazję przekonać się, jak to jest być upośledzonym. Przeważnie uczniowie odwiedzali ośrodki Caritasu pod nadzorem opiekunów. Dzieci mogły spróbować z unieruchomioną ręką wykonywać proste codzienne czynności, jak odkręcanie butelki i nalewanie z niej wody do kubka. Innym wyzwaniem było poruszanie się o kulach czy pokonanie przeszkody w postaci deski na wózku inwalidzkim. W tym ostatnim przypadku dzieci mogły poprosić o pomoc kogoś w pobliżu, co niejako dawało im wyobrażenie, jak się czuje osoba na wózku.
Wewnątrz pomieszczeń na gości czekały kolejne wyzwania. Z zawiązanymi
oczami każdy mógł wypróbować, jak trudno jest poruszać się z pomocą laski czy
choćby nalać wodę z dzbanka do szklanki. Pracownicy Caritas Jabłonków zapoznawali
również gości z językiem migowym, a także sytuacją osób z upośledzeniem umysłowym.
–
To takie dziwne być ślepym, a najtrudniej jest chyba nalać herbatkę –
komentowała Nikola Wolna z polskiej podstawówki w Bukowcu. Nieco zaskakujące mogło się wydawać to, iż
niektóre dzieci nie miały pojęcia o języku migowym, o różnego rodzaju upośledzeniach
i że osoby cierpiące na tego typu dolegliwości są wśród nas.
Występ wokalny podczas otwarcia nowego ośrodka Caritas Jabłonków