Walka ze szrotówkiem trwa w Ostrawie od pięciu lat. W lipcu zastosowano preparat u kolejnych 113 drzew. 

– Ten efektywny sposób ochrony kasztanowców zastosowaliśmy po raz pierwszy w 2017 roku. Efekt jest widoczny gołym okiem – drzewa są zielone przez cały okres wegetacji, stan zdrowia napadniętych drzew wyraźnie się poprawia. Terapię trzeba jednak stosować systematycznie, idealnie co 2-3 lata – wyjaśniła wiceprezydentka Ostrawy Kateřina Šebestowa. Dodała, że jeżeli terapia stosowana jest systematycznie i latami, szrotówek nie wyrządza większych szkód. Dlatego władze miasta zamierzają dalej podążać tą drogą. 

Środek owadobójczy został wprawiony do pni za pomocą specjalnych urządzeń ciśnieniowych. Podobnie jak w przypadku zastrzyków podawanych ludziom lub zwierzętom, użyto igieł. Zostały one umieszczone w wywierconych otworach. Substancja czynna rozchodzi się następnie po całym drzewie, dociera aż do liści. Stosowany środek owadobójczy skraca życie szrotówka, a zarazem zmniejsza jego populację. 

W tym roku skupiono się na drzewach rosnących w dzielnicy Morawska Ostrawa i Przywóz, które w przeszłości nie były leczone. W ub. pięciu latach przeprowadzono na terenie Ostrawy 3,3 tys. iniekcji. Koszty przekroczyły 3,4 mln koron netto. 

Szrotówek kasztanowcowiaczek jest motylem inwazyjnym opisanym stosunkowo niedawno, w połowie lat 80. ub. wieku, kiedy to pojawił się na kasztanowcach rosnących na pograniczu Macedonii i Albanii. W ciągu kilkunastu lat rozprzestrzenił się po całej Europie.