niedziela, 27 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Sergiusza, Teofila, Zyty| CZ: Jaroslav
Glos Live
/
Nahoru

Po mundurze poznasz sprzymierzeńca i wroga  | 19.07.2022

W Śląskiej Ostrawie otwarto w czerwcu nowe Muzeum Wojskowe. Założył je kolekcjoner Pavel Pokorný. Koncentruje się na umundurowaniu i ekwipunku żołnierzy walczących na frontach drugiej wojny światowej. Na 90 manekinach prezentuje oryginalne mundury niemieckie, ale też brytyjskie i radzieckie.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Założycielem nowego Muzeum Wojskowego w Ostrawie jest kolekcjoner Pavel Pokorný. Fot. DANUTA CHLUP

– Kolekcjonerstwem wojskowym zajmuję się od ok. 30 lat, od wczesnej młodości. Kiedy byłem mały, wsadzono mi na głowę niemiecki hełm i tak to się zaczęło – śmieje się właściciel muzeum.

– Najbardziej zainteresowały mnie mundury, ale mam też inne artefakty. Eksponaty przechodzą przeważnie z zagranicy, w Czechach rzadko można trafić na uniform w dobrym stanie. Wszystkie są oryginalne, nie ma tu żadnych kopii. Również dodatki są oryginalne, do ostatniego guzika. Starałem się, aby każdy żołnierz miał na sobie to, co powinien mieć do danego munduru. Zadbałem choćby o to, aby lotnik Luftwaffe miał również pasek Luftwaffe, ponieważ paski te były szersze od tych noszonych przez Wehrmacht. To samo dotyczy różnych sprzączek, rękawiczek i innych rzeczy – przekonuje Pokorný.

Ekspozycja rozkłada się na parterze, piętrze i w piwnicy, urządzonej jako schron przeciwlotniczy z okresu nalotów alianckich na Ostrawę w 1944 roku.

Pierwszy zbiór eksponatów obejmuje mundury nazistowskich bojówek SA (Sturmabteilung), które zawiązały się już w 1920 roku. Według kolorów na czapkach i pagonach można rozróżnić, który mundur noszony był w której części Rzeszy. Następnie prezentowane są niemieckie mundury noszone począwszy od 1933 roku przez wojsko, policję (Schutzpolizei), członków ochrony przeciwlotniczej, paramilitarne oddziały SS, członków partii narodowo–socjalistycznej NSDAP, organizacji młodzieżowych Hitlerjugend i Bund Deutscher Mädel, Służby Pracy Rzeszy (RAD), a nawet uniformy myśliwskie i górnicze.

W kolejnych witrynach, często zaaranżowanych tak, aby przedstawiały konkretne sytuacje bojowe, poznajemy mundury różnych rodzajów wojsk niemieckich, a także radzieckich i brytyjskich. Witryny uzupełnione są tablicami z opisami bitew. U dołu tablicy znajduje się zawsze liczba ofiar poniesionych przez obie strony. Dane te uświadamiają zwiedzającym, jak ogromną liczbę ludzkich istnień pochłonęły działania bojowe na frontach drugiej wojny światowej.

Cały tekst znajdziecie we wtorkowym drukowanym „Głosie”. Zachęcamy do jego lektury. 



Może Cię zainteresować.