W ramach Trzynieckiego Lata Kulturalnego sporo się działo przez
ostatnie dwa miesiące. We wtorek w Trzyńcu na Placu Wolności przed Domem
Kultury Trisia pojawiła się dość niecodzienna atrakcja – rycerze i tańce rodem
ze średniowiecza.
– Przez całe lato słońce mocno przypiekało. Dziś taka pogoda to duża zmiana, choć to nie przeszkadza, byśmy dobrze się bawili podczas tego występu – przemawiała Věra Palkovská, burmistrz Trzyńca, na wstępie przed pokazem. Pomimo tego, że pogoda niezbyt sprzyjała, deszcz nie był aż tak uciążliwy, by zapobiec pokazom artystów z Ostrawy występujących pod nazwą Rycerze Świętego Graala. Częścią ich pokazu były średniowieczne tańce, szermierka z wykorzystaniem oryginalnej broni i zbroi oraz, na koniec, fireshow. Szermierka była prezentowana w formie zawodów między dwoma drużynami – jedna rycerzy szwedzkich, a druga finlandzkich. – Po krótkich negocjacjach uzgodniliśmy wspólnie z organizatorami, miastem Trzyniec, co zaprezentujemy widzom – mówił Petr Skóra, konferansjer rycerskiej trupy.
Rycerze musieli się dostosować do trudnych warunków, zwłaszcza deszczowej pogody panującej dziś w Trzyńcu. - Z jednej strony o wiele lepiej walczy się przy niższej temperaturze, ale z drugiej strony deszcz oznacza dla nas więcej pracy. Musimy dobrze wysuszyć cały sprzęt i zakonserwować metalowe bronie i zbroje, żeby nie rdzewiały – stwierdził Petr Frejlich, jeden z rycerzy, w rozmowie z „Głosem Ludu”.
– Ja kibicowałam tym niebieskim rycerzom i udało im się
wygrać – cieszyła się Tereza Brancliková, jedna z wielu dzieci obecnych na przedstawieniu, ze zwycięstwa
rycerzy z Finlandii. Publiczność dopisała i wytrzymała przez cały występ, choć
aura niekiedy dawała się we znaki.