– Mieliśmy wyjechać do Istebnej zaraz po Nowym Roku, 4 stycznia. To jednak nierealne – mówi Tomasz Śmiłowski, dyrektor PSP w Karwinie-Frysztacie. – Według aktualnych instrukcji Ministerstwa Szkolnictwa takie wyjazdy są niemożliwe. Sytuacja wprawdzie może się zmienić, ale na przygotowanie takiej imprezy trzeba stosunkowo dużo czasu, nie można tego zrobić „w jeden weekend”. 

Dyrektor nie ukrywa, że choć sam jest narciarzem i lubi wyjazdy w góry, w obecnej sytuacji jest przeciwny organizowaniu kursu narciarskiego, nawet jeżeli ministerstwo umożliwiłoby to w ostatniej chwili. Tego typu impreza niesie za sobą ryzyko zachorowań na COVID-19 i kwarantanny dla całej klasy, co ponownie skomplikowałoby nauczanie. – Przez to wszystko, co się dzieje, już od wiosny narastają zaległości, nie możemy sobie pozwolić na wyjazdy czy inne przerwy w nauce – dodał Śmiłowski. 

Podobną decyzję podjęła górnosuska polska podstawówka, która uczestniczy w kursach razem z Karwiną. O odwołaniu kursu poinformowała także m.in. dyrekcja PSP w Czeskim Cieszynie.