poniedziałek, 5 maja 2025
Imieniny: PL: Irydy, Tamary, Waldemara| CZ: Klaudie
Glos Live
/

Trzyniec, Wędrynia: jedzenie do kosza. Smutny wynik badania  | 22.07.2022

Zapakowane chleby i pieczywo, świeże wypieki, owoce, resztki dań, słodycze, a nawet całe, nienaruszone opakowania nieprzeterminowanej żywności lądują w koszach na śmieci. To smutne wnioski badania wyrzucanych odpadów z trzynieckiego osiedla, obszarów wiejskich i Wędryni.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Pracownicy SPOLO CZ posortowali ręcznie 422 kilogramy zmieszanych odpadów komunalnych. Wnioski są smutne. Fot. materiały prasowe

 

Takie badania wyrzucanych odpadów są prowadzone na zlecenie miasta lub gminy. Wszystko po to, żeby określić stopień sortowania wśród mieszkańców i możliwości jego zwiększenia. 

– Badanie ma pomóc gminom w tworzeniu rozwiązań, które pozwolą im wypełnić postanowienia nowej ustawy o odpadach. Zmusza ona gminy pod karą finansową do ograniczenia ilości śmieci trafiających na składowisko – wyjaśnia Tomáš Ondraszek, szef referatu komunalnego przy trzynieckiej firmie SMOLO CZ.

W minionym tygodniu pracownicy tej firmy na terenie składowiska odpadów w Trzyńcu posortowali ręcznie 422 kilogramy zmieszanych odpadów komunalnych. Trzy partie odpadów pochodziły z osiedla w Trzyńcu, gospodarstw domowych z obszarów wiejskich oraz z Wędryni.

Jak informuje Dorota Havlikowa, rzeczniczka firmy SMOLO, okazało się, że 3/5 zmieszanych odpadów komunalnych nie powinno trafić do czarnych pojemników – to odpady nadające się do recyklingu, które mieszkańcy powinni wrzucać do oznaczonych właściwymi kolorami pojemników lub toreb.

Pracownicy sortowni skoncentrowali się na dziesięciu odpadach – we wszystkich próbkach z Trzyńca najwięcej było bioodpadów, szkła, tworzyw sztucznych, papieru, metali i tekstyliów. Sporadycznie trafiały się elektrośmieci lub baterie. W pojemnikach z trzynieckiego osiedla znalazły się natomiast odpady budowlane i gruz, a w śmieciach z Wędryni natrafiono na niebezpieczny eternit. Z odpadów pochodzących z tej ostatniej miejscowości pracownicy sortowni wydzielili także całą torbę ubrań i tekstyliów oraz sporo używanych pieluch.

We wszystkich próbkach pracownicy sortowni znaleźli ogromną ilość bioodpadów, głównie żywności. Były to całe, zapakowane chleby, świeże wypieki, owoce, resztki dań, słodycze, a nawet nienaruszone opakowania nieprzeterminowanej żywności. Również w peryferyjnych częściach miasta, gdzie wszystkie gospodarstwa domowe mają brązowy pojemnik na bioodpady, duża ich część i tak była wyrzucana do czarnych pojemników w czarnym koszu było wystarczająco dużo odpadów organicznych.

Jak przyznaje Dorota Havlikowa, pracowników sortowni zaskoczyła spora ilość marnowanego jedzenia na terenach wiejskich, gdzie wśród sąsiadów nietrudno znaleźć osoby hodujące np. kury.

 




Może Cię zainteresować.