Mamy dla Was najnowszy drukowany „Głos” | 16.08.2024
Choć niektórym te słowa pewnie trudno przejdą
przez gardło, ale do zakończenia wakacji zostały dwa tygodnie. Na pierwszej stronie
dzisiejszego wydania piszemy o Bonie Pierwszaka. Nie wiadomo jednak, czy wyposażony
tornister szkolny oraz stypendium edukacyjne o równowartości 500 zł trafi do
tegorocznych pierwszoklasistów. Dlaczego?
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
– W tegorocznym konkursie otwartym, który został w tym roku
ogłoszony przez Instytut Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii
Kolbego pt. „Kompleksowe wsparcie edukacji polonijnej i polskiej za granicą”
zostały do projektu Bon Pierwszaka włączone tylko tereny najtrudniejsze pod
względem ekonomiczno-gospodarczym oraz istotne z punktu widzenia polityki
zagranicznej państwa polskiego. Należą do nich kraje byłego Związku
Radzieckiego oraz kraje Ameryki Południowej – poinformował Instytut.
Pewnie niektórym z was kończą się już pomysły na wakacje. Rodzicom i dziadkom podpowiadamy, że warto się wybrać na przykład do „KouParku” w Ostrawie-Radwanicach. Za rekomendację tego miejsca niech posłużą słowa z Głosika: "Nietuzinkowy plac zabaw należy do najnowszych w regionie, oddano go do użytku przed niespełna rokiem. Jest nie tylko duży, ale przede wszystkim różni się swym wyglądem i sposobem wykonania od placów, jakie znacie z Czeskiego Cieszyna, Trzyńca czy Karwiny. Może dlatego, że atelier, które go projektowało, współpracowało z projektantami z Berlina?".
Najnowszy numer przynosi także ciekawy wywiad na temat tego,
jak niebezpieczne bywa jeżdżenie na hulajnodze. Dr hab. Paweł Łęgosz, ortopeda z
Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, mówi wprost: –
Na nowej
kładce pieszo-rowerowej w Warszawie „hulajnogarze” jeżdżą na jednym kole,
rozpędzają się i ostro hamują, jakby mówili: „hulaj noga, piekła nie ma”. A przecież
podobnie jest we wszystkich miastach, gdzie można spotkać te jednoślady.