wtorek, 7 maja 2024
Imieniny: PL: Augusta, Gizeli, Ludomiry| CZ: Stanislav
Glos Live
/
Nahoru

Wigilia zawsze musiała być  | 24.12.2022

Wigilia Bożego Narodzenia jest w naszej kulturze dniem na tyle szczególnym, że nasi rodacy pamiętali o niej nawet w najtrudniejszych czasach, w skrajnie niesprzyjających warunkach. Cieszmy się i bądźmy wdzięczni, że my możemy przeżyć dzisiejszy dzień w pokoju i dostatku.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. Norbert Dąbkowski

Choć odrobinę świątecznego klimatu chcieli poczuć Polacy rzuceni na poniewierkę drugiej wojny światowej – więzieni w niemieckich i sowieckich obozach, ukrywający się w lasach, wypędzeni ze swoich domów. Ich losy opisuje Sylwia Winnik w książce „Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945”.

– Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane „Bóg się rodzi” na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi – można przeczytać na okładce tej wyjątkowej książki.

A oto mały fragment opisujący Wigilię w nazistowskim obozie koncentracyjnym: „Ravensbrück. Rok 1944. Wigilia. Kobiety, dziewczęta z Tajnej Drużyny Harcerek, obozowe koleżanki, potajemnie wnoszą do obozu małą choinkę. Zastępowe dostają od drużynowych polecenie, aby w każdym bloku wyznaczyć osobę, która wypatrzy pierwszą gwiazdkę. Losują. Jedna z nich czeka na dworze. Dokoła pod nogami skrzypi śnieg. Lecz im jest ciepło, bo mimo potworności obozu nastała Wigilia. To rozgrzewa serca i tego im nikt nie może odebrać. Nagle dziewczyna woła, że jest, jest! Pierwsza gwiazda. To znak, że czas się zebrać za barakami. Idą razem jak rodzina. Bo tam w obozie dziewczęta zastępują sobie nawzajem tę prawdziwą”.



Może Cię zainteresować.