Z REDAKCYJNEJ POCZTY: Trzy dni świętowania i radości | 29.08.2025
W dniach 22-24
sierpnia Trzanowice tętniły życiem – mieszkańcy oraz goście mieli okazję
uczestniczyć w tradycyjnym odpuście parafialnym, który jak co roku łączył
elementy duchowe z bogatym programem kulturalnym i rozrywkowym.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Sprawdzona ekipa koła PZKO w Trzanowicach. Fot. ARC
Uroczystości
rozpoczęły się w piątkowy wieczór, kiedy to na placu pod mostem autostradowym
rozbrzmiała muzyka serwowana przez DJ-a Bartnickiego. Tłumnie zgromadzeni
goście mogli skorzystać ze stoisk przygotowanych przez członków koła PZKO oraz strażaków
ochotników, gdzie serwowano jedzenie i napoje – szczególną popularnością
cieszyły się langosze i hot dogi.
W sobotni
poranek pracy także było co niemiara – członkowie zarządu PZKO spotkali się w
piekarni, gdzie tradycyjnie wypiekano domowe kołacze. Następnie wypieki były
pakowane w Domu PZKO, a następnie oferowane na stoisku w sobotnie popołudnie
oraz przez całą niedzielę – obok innych smakołyków i napojów.
GALERIE Odpust w Trzanowicach
Sobotni
wieczór upłynął w rytmie muzyki tanecznej, serwowanej przez DJ-a Petra Olšáka.
Wspólna zabawa trwała do późnych godzin nocnych, a pogoda – na szczęście –
dopisała przez cały weekend.
Punktem
kulminacyjnym odpustowych obchodów były niedzielne msze święte w kościele pw.
św. Bartłomieja. O godzinie 8.00 odprawiono mszę w języku polskim, a dwie godziny
później wierni uczestniczyli w uroczystości w języku czeskim, zakończonej
błogosławieństwem i wystawieniem Najświętszego Sakramentu.
Nieodłącznym
elementem odpustu były także karuzele, które przez wszystkie trzy dni
przyciągały całe rodziny – od najmłodszych po najstarszych.
Klara Glogar