Minister: przestała do nas płynąć ropa | 05.03.2025
Do Czech przestała płynąć ropa z
rurociągu Przyjaźń – poinformował czeski minister przemysłu i handlu Lukáš
Vlček. Jego zdaniem przerwa w dostawach nie ma znaczenia dla pokrycia krajowego
popytu. Minister nie podał przyczyn przerwania dostaw.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Zdjęcie poglądowe. Fot. Pixabay
Vlček zwrócił
uwagę, że w przypadku długoterminowego wstrzymania dostaw ropy rurociągiem
Przyjaźń możliwe jest przejście na ropę z rurociągu TAL+ z włoskiego Triestu.
Podkreślił też, że czeskie rafinerie przygotowane są technicznie do
przetwarzania surowca z TAL+. Przypomniał, że system rezerw strategicznych
dysponuje wystarczającym zapasem surowca.
Przerwy w dostawach z rurociągu
Przyjaźń nie są niczym nadzwyczajnym. Przez kilka dni ropa nie płynęła tą drogą
w grudniu 2024 r. Wówczas czeski rząd podjął decyzje o pożyczeniu spółce Orlen
Unipetrol, która w Czechach jest jedynym producentem paliw i właścicielem dwóch
rafinerii, 330 ton ropy z państwowych zasobów. Ostatecznie spółka nie musiała z
tego skorzystać, ponieważ dostawy ropy zostały wznowione. W 2019 r. ropa nie
płynęła przez Przyjaźń dwa miesiące, a powodem było zanieczyszczenie surowca.
Do Czech ropa trafia z dwóch
odgałęzień rurociągu Przyjaźń, którym w 2024 r. sprowadzono 42 proc. surowca
pochodzącego z Rosji. Pozostała część trafia do rafinerii poprzez niemiecki
rurociąg IKL, podłączony do włoskiego TAL. Już od połowy 2025 roku Republika
Czeska w pełni będzie mogła wykorzystywać rurociąg TAL+, czyli ze zwiększonej
przepustowości TAL. Pozwoli to całkowicie zrezygnować z dostaw ropy z Rosji.