Ekspozycja „Přístavy neklidu. Art brut v Polsku”, która została otwarta przy wsparciu Instytutu Polskiego w Pradze, to pierwsza przekrojowa wystawa polskiego nurtu art brut w Republice Czeskiej. Art brut to kierunek w sztuce, o którym nie mówi się zbyt często. Czasami określa się go sztuką ludzi z marginesu albo wykluczonych.
– Są to często osoby z problemami psychicznymi lub żyjące na marginesie społeczeństwa – napisało MSW w Ołomuńcu.

Šárka Belšíkowa i Anežka Šimkowa, kuratorki wystawy, wybrały prace z kolekcji publicznych – Muzeum Śląskiego w Katowicach i prywatnych: Fundacji Lue Lu/Brut Now w Poznaniu, kolekcji Leszka Macaka i Andrzeja Kwasiborskiego. Na wystawie znalazły się prace uznanych twórców art brut – Nikifora czy Edmunda Monsiela, ale też artystów współczesnych – Daniela Stachowskiego, Iwony Mysery czy fotografa Tomasza Machcińskiego.

Weźmy choćby Edmunda Monsiela, artystę samouka, który w trakcie choroby psychicznej stworzył kilkaset rysunków. ­– Czujesz od nich napięcie, strach, niepokój, oczy są wszędzie, obserwują cię, aż ciarki przechodzą po plecach. Rysunki ołówkiem Edmunda Monsiela (1897-1962), który podczas II wojny światowej ukrywał się w Polsce przed nazistami na strychu domu swojego brata, obsesyjnie przedstawiają jeden temat w nieskończoność – tak napisało o rysunkach Monsiela muzeum w Ołomuńcu.


Wystawa w Muzeum Sztuki Współczesnej w Ołomuńcu będzie prezentowana do 25 lutego 2024 roku.